🍁 Rozdział 24 🍁

989 23 0
                                    

Paulina

Ferie niestety szybko się skończyły . Kolejna dłuższa przerwa dopiero w kwietniu , a jest środek lutego , więc jeszcze sporo .

W drugim tygodniu nic szczególnego się nie wydarzyło , dużo spania , czasami się z kimś spotkałam , Mikołaj się nie odzywał. Wiem ,że Laura będąc w związku z Kacprem to nie ma dnia , w którym by nie gadali , a ja jestem niby z Mikołajem , a tu cisza . Trochę dziwnie się z tym czuję , ale nie wiem jak to działa u dorosłych mężczyzn , może czuje się osaczony , nawet nie jestem pewna na ile procent bierze mnie na poważnie . Jesteśmy z kompletnych dwóch światów. Bardzo go kocham , ale on już ma skończone studia , pracę , mieszkanie , ma zapewnioną stabilizację ,a co ja mogę mu zaoferować ? W tym wieku i z takim podejściem dojrzałym , jakie prezentuje Miki , wiem że prędzej czy później będzie chciał mieć dzieci , wziąć ślub .. A ja mam 16 lat i żyję dniem dzisiejszym , nie jestem w stanie odpowiedzieć , jak będzie wyglądało moje życie za tydzień , miesiąc , a co dopiero za rok . Dopadają mnie dziwne myśli , choć jesteśmy razem , ale tak działa na mnie jego brak. Pod koniec tygodnia się odezwał , zaprosił mnie do siebie i jak się okazało miał jakieś kłopoty rodzinne z kuzynem i miał urwanie głowy .

Dziś już poniedziałek , pierwszy dzień po feriach , gdy usłyszałam budzik , mimowolnie go wyłączyłam i nie wiem czemu wyciszyłam telefon . Ale nie dotarłam na żadną lekcję . Nikt nie raczył mnie obudzić . Mama chyba myślała ,że mam na 10 , że nie wstaję , Hania się mną nie interesuje , tata w pracy , Kuba nawet nie wiedział , że tu jestem , a sprowadził Weronikę , ale nawet hałas z jego pokoju , nie zdołał mnie obudzić .

Dopiero ściągnięcie kołdry przez mojego tatę obudziło mnie , na zegarku była 13 .

Wszystko wytłumaczyłam tacie , nie był zły , wszystko zrozumiał i się śmiał.

Tato jest kompletnym przeciwieństwem mamy. Mama wulkan , pełna energii , bojowa , zawsze gotowa do walki , do licznych awantur , ona ma zawsze rację , nie znosi krytyki , kobieta sukcesu , tata jest niezwykle spokojnym , opanowanym człowiekiem , który do wszystkiego podchodzi z dystansem , empatią , nie znosi kłótni , przez co jest uległy . Mojego taty nic nie jest w stanie wyprowadzić z równowagi , do wszystkiego podchodzi z niesamowitym spokojem , czasami sama mu się dziwię . W gimnazjum , ciężko było mi się przyzwyczaić do nowej szkoły , wiadomo w Hiszpanii było zupełnie inaczej , nie na co dzień miałam do czynienia z językiem polskim , rodzice mieszkali gdzie indziej , a dziadkowie nie znają polskiego , było ciężko na początku , szczególne problemy sprawiały mi lektury pisane trudnym językiem . Kiedyś dostałam dwa razy jedynkę , mama wydarła się i myślałam ,że zamknie mnie dożywotnie , aż nauczę się tego na pamięć , tata z kolei łagodnym głosem pytał ,,Paulinka , no co tam się dzieje takiego ?"

Bardzo utkwiła mi ta sytuacja w pamięci. Gdy już się ogarnęłam , zjadłam coś , poprosiłam tatę ,żeby mi to usprawiedliwił , ale powiedział ,że musi poinformować o tym mamę , bo to ona ogarnia dziennik . Położyłam się na kanapie w salonie , wszyscy  do mnie wypisują gdzie ja jestem , Miki jest pewnie na mnie zły , w  weekend u niego nocuję , a dziś się nie pojawiam . 

Gdy tak leżałam i napisałam wyjaśniającego esa do Mikołaja , weszła zła mama.

-Tato powiedział mi o Twojej dzisiejszej nieobecności ? Miałaś dwa tygodnie ferii , rozumiesz całe 14 dni ,mogłaś się wyspać , wiedziałaś ,że jest szkoła i zamiast iść spać , nocowałaś u Laury w weekend , nim następnym razem Ci pozwolić gdzieś iść , dwa razy się zastanowię .

-Ale mamo to tylko wina mojego upośledzonego budzika -zaczęłam się tłumaczyć

-W tym momencie idź do swojego pokoju i się ucz , a nie wypoczywasz . I ja dziś dopilnuję osobiście 22.30 najpóźniej Ty masz już leżeć w łóżku

Nauczyciel, który zmienił wszystkoTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon