🍁 Rozdział 30 🍁

817 13 2
                                    

Paulina

Obudziłam się , jak to przeważnie mam w zwyczaju przez słońce zza szyby. Mikołaj jeszcze spał. Ogarnęłam się i już po 11 pojechaliśmy wraz z Wiktorem, Martą i Nikolą na zwiedzanie Wrocławia. Bardzo mi się to miasto podobało, zdecydowanie bardziej od Łodzi , co spodobało się Wiktorowi , jednak spotkało się z dezaprobatą Mikołaja , gdy zażartowałam ,że przyjadę tu na studia. Zjedliśmy obiad w pobliskiej restauracji i koło 15 jechaliśmy w kierunku Łodzi , nie wiem czy to tylko moje złudzenie, ale mama Mikołaja wydawała się być w stosunku do mnie bardziej serdeczniejsza. Gdy tylko weszłam do swojego pokoju , walnęłam się na łóżko i sama nie wiem kiedy zasnęłam , to był zdecydowanie męczący weekend, poznanie i spędzenie weekendu z rodziną chłopaka , który jest trochę znacząco starszy. Ale ku mojej uciesze  wszyscy chyba mnie zaakceptowali , ale ten dyrektor jako wujek to mnie kompletnie zszokowało. Po kilku godzinach się obudziłam , było już ciemno , normalnie super , już widzę jak do szkoły jutro wstaję. Byłam mega zła , wyciągnęłam książki , trochę się próbowałam uczyć i postanowiłam koło 3 się położyć , gdy zadzwonił budzik o 6 , myślałam że mnie wykręci od bólu głowy , rozregulowałam sobie zegar snu . Dziś idę spać o 22 ! Doczłapałam się do kuchni po wodę i jakieś tabletki . Mama latała już po kuchni , szykując śniadanie , psioczyła coś pod nosem , Hania czesała włosy , tato ze stoickim spokojem czytał wiadomości na tablecie , a Kuba zapewne spał.

Cudem udało się nam nie spóźnić na autobus i jeszcze chwilę przed czasem byłam w szkole. To będzie długi dzień, a do wakacji tak blisko, a jednak daleko ..


Mikołaj 

Niedzielny wieczór spędziłem na segregowaniu ubrań do prania , sprawdzaniu zaległych prac i jak zawsze przygotowywaniu materiałów na ten tydzień. Gdy już miałem kłaść się spać, dostałem wiadomość na facebooku. Majka. A ta czego chce ?

Majka: Dobry wieczór Panie Profesorze !! Piszę do Pana z bardzo ważną sprawą, czy mogłabym jutro pisać zaliczenie semestru ? Bardzo mi na tym zależy :( 

Fajnie, że piszesz to o 23.47, nie podoba mi się,że pisze do mnie na prywatnym koncie, gdyby to był ktokolwiek z uczniów spoko, ale ona wyjątkowo nie.

Mikołaj : Dobry wieczór Majo, piszesz dość późną godziną i na przyszłość proszę o kontakt przez dziennik elektroniczny, jeśli chodzi o kwestię poprawy semestru to możesz i jeśli Ci tak zależy może być jutro.

Majka: Dziękuję bardzo ! Może być jutro o 14.10 ?

Mikołaj: Z tego co wiem kończycie jutro o 14.55? Ja owszem kończę o 13.40 , więc ta godzina mi pasuje, ale wydaje mi się ,że macie wtedy lekcje.

Majka: Moja grupa wtedy nie ma zajęć , to mogę jutro o 14.10 ?

Mikołaj: Tak, zapraszam o 14.10 do mojego gabinetu. Dobranoc.

Majka: Do widzenia :*

Co za dziewczyna, ze zrezygnowaniem zamknąłem laptopa i poszukałem sprawdzianu poprawkowego dla Majki i włożyłem go do mojego plecaka.


Paulina 

Lekcje się mega dziś dłużyły i dodatkowo było tak gorąco , że jedyne o czym każdy marzył,żeby tylko stąd wyjść i najlepiej wskoczyć do zimnego basenu , chłopacy już nawet odliczają dni i godziny do końca roku szkolnego. Ja się w sumie i tak cieszę, bo dziś idziemy na lody i basen , Dagmara mnie zaprosiła , więc zapowiada się super popołudnie . 

Gdy chowałam książki do szafki , koło mnie wyrosła Majka.

-Obiło mi się o uszy ,że dziś gdzieś lecisz prosto po lekcjach, a w dodatku przed chwilą odwołali ostatnią lekcję ?

Nauczyciel, który zmienił wszystkoWhere stories live. Discover now