Łowczy

51 13 1
                                    

W lesie bzów milczących

W żrącym mroku

Wśród drzew tajemnic niezliczonych

Pan o uległym, choć srogim wzroku

Odwiedza przyjaciół niespłoszonych

Grzęźnie w myślach ożywionych

I nieśmiało unika narzuconego uroku

Co go przywiodło?

Le jardin | Moje wierszeWhere stories live. Discover now