Myślę ja codziennie, żeś jest przy mnie wczesnym rankiem,
Szamotam się, twój dotyk krzepiący nad swój przewlekam,
Kruszynę fantazji skubię, jakże ciepło śnić z kochankiem,
I nikt nie jest świadomy jak bezszelestnie dalece uciekam.Z mroku twe włosy dobywam i palce skrycie zanurzam,
A oczy? twoje dostrzegam, gdy swoje zamykam.
Nadto na karku znam oddech twój, co przed zimnem chroni,
I każdy ruch, rozkosz otarcia, mruknięcie, gorąc dłoni.Przemiennie nucimy pieśni w chwili uśpionej,
Niekiedy trwamy i trwamy w poezji milczącej.
Później znikasz w pamięci, a mną pusta samotnia miota,
Czyś istniejący? czyś żywy? to potwierdzić rada tęsknota.
![](https://img.wattpad.com/cover/323990141-288-k406952.jpg)
YOU ARE READING
Le jardin | Moje wiersze
PoetryWitaj w ogrodzie kwiatów melancholii, cierni miłości i rosy duchowości. Teksty, sentencje, wiersze.