Śmierć

22 1 0
                                    

Rozsiewa swą istotę w każdym skrawku żywota

Heroicznie zagląda w oczy radosne, bądź znużone - bez znaczenia

Więcej jej pogłosu jak serca uderzeń

Głośniejszy jej szept niżli ludzki kontent

To spod jej całunu pierwszy dech zaistniał

I ostatni okruch zgliszcz pod szatą zaniknie

W dziejach echo przyszłości rozpirza

Cóż oszczędzi?


Le jardin | Moje wierszeWhere stories live. Discover now