W oczach tkwi jak drzazga półjawna
Gdy rytm miłości zradza animozję łakomą
Ponoć to bzdurna bajka
Jakoby afekt zazdrości mógł ustąpić
A ja uważam, że to nadnaturalna zwykłość
W końcu Bóg spisał nam życie we dwoje
Jeden drugiego zajadle ma chronić
Przed wyjściem poza płomienie kręgu
Bezmiernie ukochać i z oddaniem bronić
ESTÁS LEYENDO
Le jardin | Moje wiersze
PoesíaWitaj w ogrodzie kwiatów melancholii, cierni miłości i rosy duchowości. Teksty, sentencje, wiersze.