Le jardin | Moje wiersze

W miłości i na wojnie wszystko jest dozwolone

Bądź najsłodszym zatrutym jabłkiem
Jednym z większych sennym absurdem.
Bądź w tej nietrwałej łunie
Gdzie raz rozpacz, raz ulga sunie.
Tylko myślą w myśli, jednym taktem
Bez grzechu, który rządzi gorzkim światem.
Bowiem grzech kończy bieg u stóp miłości
W ochocie, w obsesji, w zakusach, w namiętności.
Bez wstydu, bez pogoni, tak hardo
Jak noc przegryza dzienną powłokę marną.
Nie cofaj kroku, patrzaj prosto
Dusza twa uwielbia wino i kochać krwisto.