Do przeżycia potrzebujemy chleba,
mleka miodem słodzonego.
Malin, które sobą wschód słońca zbiera,
kropelek rosy okrytych mglistą firaną.
A do istnienia potrzebujemy
tylko siebie.
Spijać z ust oblicza własne,
roztopić umysły ścisłe.
Powlekać w chmury swe cierpienia,
oplątać ciała w otępienia.
Drżeć nieustannie,
w gęstej polnej mannie.
![](https://img.wattpad.com/cover/323990141-288-k406952.jpg)
YOU ARE READING
Le jardin | Moje wiersze
PoetryWitaj w ogrodzie kwiatów melancholii, cierni miłości i rosy duchowości. Teksty, sentencje, wiersze.