Każda kobieta chce przeprowadzić swoją wolę!
Sigrid Undset ,,Legendy o królu Arturze"
Poczuję się lepiej, wtulając się w ciebie
To chyba jest sedno, moje sedno
Powinnam być jak wszyscy ci
Co tak radzą dumnie, gdy im mówię, co u mnie
Wciąż mówią, że potencjał jest
Ale trzeba ci ludzi, by go dobrze obudzić
Powinnam być jak wszyscy ci
Co mi nieba uchylą, byle dobrze mi było
Powinnam znać na pamięć was
Ale może ja nie chcę
Natalia Szroeder ,,Powinnam?"
Kasandra śniła o płonącym mieście, upadających murach świątyń i pałacu oraz martwych, skrwawionych ciałach, które walały się na ulicach, tak że nie było już widać bruku. Księżniczka obudziła się ze ściśniętym gardłem i nerwowo bijącym sercem.
— Za co to? — powtarzała z bólem. — Za co?
— Trzeba było się zgodzić. — Usłyszała wysoki męski głos. — Wtedy by cię podziwiano, nie wyśmiewano.
Kasandra uniosła głowę i przyjrzała się nocnemu gościowi, choć domyślała się, kogo zastanie. W świetle księżyca mogła zobaczyć jasną skórę mężczyzny, delikatne rysy i złote loki. Miała przed sobą boga Apolla.
— Nie byłoby tak — powiedziała, zakrywając się kołdrą. Nie chciała, by Apollo oglądał ją w stroju nocnym. — Znudziłbyś się mną i porzucił, jak innymi kobietami i mężczyznami[1], których miałeś przez wieki. Gdyby miało być inaczej, nie czerpałbyś teraz przyjemności z mojego cierpienia.
— Nie czerpię przyjemności — prychnął bóg. — Jeśli chodzi o tę wojnę, przykro mi, że widzisz jej upadek. Kocham to miasto, ja i moja siostra bronimy go przed Hellenami. Powinnaś być wdzięczna. Jeśli Troja upadnie, to nie będzie moja wina. Nie jestem Mojrą.
Kasandra nie odpowiedziała, tylko jeszcze mocniej owinęła ciało kołdrą. Przytrzymywała ją mocno zaciśniętymi dłoniami, mając nadzieję, że nieco ukoi to jej złość. Każdy codziennie powtarzał jej, że powinna być wdzięczna, że wszyscy są dla niej wspaniałomyślni i chcą jej pomóc. Szkoda tylko, że nikt nie pytał, czego ona chce.
— Po co tu przyszedłeś? — burknęła w kierunku boga.
— Uznałem, że zasłużyłaś na drugą szansę. — Uśmiechnął się Apollo. — Przy mym boku będzie ci lepiej niż z jakimś Trakiem. Chyba w porównaniu z nim jestem dobrym wyborem? — Okręcił się lekko z dumą.
— Nie obchodzi mnie, kto z was jest lepszy. Nie chcę nikogo — odpowiedziała stanowczo Kasandra, wpatrując się w Apolla błyszczącymi czarnymi oczami.
— Jesteś pewna? — dopytywał złotowłosy Olimpijczyk. — Zabrałbym cię do pałacu Zeusa. Kto wie, jeśli będzie nam dobrze, dam ci nieśmiertelność, jak Dionizos Ariadnie. Czy to nie jest lepsze niż wyjazd do dalekiej, dzikiej Tracji? — Nachylił się nad dziewczyną. — Słyszałaś chyba, co się tam dzieje z kobietami. Mężczyźni kupują sobie żony, a potem zamykają je w domach i zmuszają do pracy w polu. I trzymają haremy tak jak twój ojciec. Naprawdę wolisz to od bycia wybranką boga?
![](https://img.wattpad.com/cover/210414784-288-k967277.jpg)
YOU ARE READING
Grecy i Trojanie
General Fiction,,Ale gdy nad człowiekiem wisi wyrok srogi I tysiączne do śmierci prowadzą nas drogi, Pójdźmy walczyć i wpośród krwawego pogromu Lub miejmy z kogo chwałę, lub z nas dajmy komu!" Homer ,,Iliada" Władcy i herosi starożytnej Grecji wierzyli, że żyją w...