Uwaga, ten rozdział zawiera:
- próbę gwałtu (pierwsza scena)
- wzmianki o perwersjach seksualnych i sadyzmie (czwarta scena)
- ,,normalną" scenę łóżkową, a raczej grę wstępną (druga scena i trochę szósta)
Znacie mnie i wiecie, że nie będzie to 18+, ale jednak są to trigger warningi i ponieważ nie mogę mieć pewności, co do doświadczeń i wieku wszystkich osób, które tu wejdą, wolę napisać od razu.
Ludzie, których kochamy, to zawsze ci, których ranimy najmocniej.
Bree Barton ,,Serce z cierni"
Jestem w drodze
Nie rezygnuj ze mnie
I nikt nie wie co
Przyniesie jutro
Te zmęczone oczy nie zaznają spokoju
Póki nie spojrzą w twoje
Jestem w drodze
Wciąż wierzę
Bo nawet pod falami
Będę Cię trzymał
I nawet jeśli się wymkniesz
Będę tam by wpaść w mrok
By gonić twoje serce
Żaden dystans nie może nas rozdzielić
Nie ma niczego, czego bym nie zrobił
Odnajdę moją drogę powrotną do Ciebie
Odnajdę moją drogę powrotną do Ciebie
Eric Arjes ,,Find my Way Back"
Helena siedziała na łóżku i patrzyła przez okno. Przed snem lubiła szukać na niebie gwiazd symbolizujących jej braci, ale dzisiaj było całkiem ciemne i nie można było dostrzec żadnego gwiazdozbioru czy księżyca, od którego wzięło się jej imię[1]. Równie mroczna była pustka w jej duszy.
Dzisiaj odbył się jej ślub z Deifobosem. Skromny i szybki, kapłani obojętnie wymówili formułki, zostało odprawione kilka modłów i na tym koniec. Nie miała przy sobie zabawek z dzieciństwa, więc w ofierze złożono tylko pukiel jej włosów. Poddała się też rytualnej kąpieli, ciesząc się, że jest sama, nie z Deifobosem. Zbierało jej się na mdłości na myśl, że mógłby dotknąć jej nagiego ciała. Po uroczystościach od razu odprowadzono nowożeńców na noc poślubną, bez żadnych przyjęć i toastów.
Helena czekała więc na ,,męża" i modliła się do Hestii, aby pomogła jej uniknąć konsumpcji tego przeklętego związku. Próbowała go uniknąć i jeszcze kilkakrotnie tłumaczyła Priamowi, że lepiej, aby wróciła do Menelaosa, ale on uznał to za objaw żałoby po Parysie. Gdy chciała go uświadomić, że jego syn ma brutalne skłonności i jest gotów zgwałcić ją w noc poślubną, nie uwierzył, a Deifob wszystkiemu zaprzeczył i zasugerował, że zwariowała z tęsknoty za Parysem, a on jest tym szlachetnym, honorowym mężczyzną, który mimo to chce się nią opiekować.
KAMU SEDANG MEMBACA
Grecy i Trojanie
Fiksi Umum,,Ale gdy nad człowiekiem wisi wyrok srogi I tysiączne do śmierci prowadzą nas drogi, Pójdźmy walczyć i wpośród krwawego pogromu Lub miejmy z kogo chwałę, lub z nas dajmy komu!" Homer ,,Iliada" Władcy i herosi starożytnej Grecji wierzyli, że żyją w...