65.

160 19 6
                                    

5 października 2019 - sobota

Taehyung długo rozmyślał nad tym co powinien zrobić. Z jednej strony żywił do matki taką ogromną urazę, że poproszenie o pomoc byłoby dla niego czymś poniżającym. Choć raz chciał jej pokazać, iż potrafi być samodzielny oraz niezależny, że tak naprawdę stać go na coś więcej niż kobieta sądzi. Pragnął udowodnić, że jest w stanie sobie doskonale poradzić nawet bez tych przebrzydłych pieniędzy rodziców, które w jego oczach nie miały żadnej wartości. Z drugiej zaś strony, zdawał sobie sprawę z tego, iż te przebrzydłe pieniądze są mu aktualnie potrzebne bardziej niż cokolwiek innego. Dzięki nim mógłby wykreślić większość problemów, które znajdowały się właśnie na długiej liście utworzonej w jego głowie. I jak wcześniej powiedział Jimin, byłyby dla nich wielkim ułatwieniem. Z pewnością pozwoliłyby im w łatwy sposób na otworzenie nowego rozdziału we wspólnym życiu. Tym razem spokojniejszego, szczęśliwszego, wypełnionego miłością oraz harmonią, czyli takiego, o jakim zawsze marzyli.

Kiedy myślał, że podjął już decyzję i był gotowy napisać do matki, jakaś wewnętrzna blokada w ostatniej chwili go przed tym powstrzymywała. Zupełnie tak, jakby wybranie numeru telefonu było dla niego równoznacznie z pewnym upokorzeniem. Czasami umysł chłopaka szeptał po cichu, lecz bardzo natarczywie, że gdy to zrobi ponownie pokaże jej, iż w tym wielkim mieście, bez pomocy rodziców, jest słaby oraz bezradny.

Taehyunga coraz mocniej to irytowało. Potrzebował chwili ciszy, spokoju, lecz jego umysł nieustannie pracował. Nieustannie podsuwał mu nowe myśli, obawy oraz niezbyt kolorowe scenariusze, które zamieniały się w miażdżącą niepewność oraz paraliżujący strach. Ciemnowłosy walczył z samym sobą przez kilka kolejnych dni. Z kolei Jimin trochę się niecierpliwił, ponieważ mama coraz mocniej na niego naciskała z wyprowadzką do Hayoona, jednak starał się go nie poganiać. Wiedział, że Taehyung wiele ostatnio przeszedł i nie chciał wywierać na nim dodatkowej presji, która teraz ani trochę by im nie pomogła. Wierzył natomiast w to, że chłopak wybierze mądrze i podejmie najlepszą z możliwych decyzji.

Po pewnym czasie czarnowłosy uznał, iż musi w końcu zdecydować, ponieważ przeciągnie tego w nieskończoność nikomu nie wyjdzie na dobre. Stwierdził, że najrozważniejszą decyzją, jaką może w tym momencie podjąć jest zgodzenie się na propozycję mamy. Gdyby nie był w związku to z pewnością nie skorzystałby z jej wsparcia, jednak teraz musiał myśleć nie tylko o sobie, ale także o Jiminie, o ich wspólnej przyszłości. A to zmieniało bardzo wiele.

Chciał zapewnić blondynowi schronienie, miejsce, w którym czułby się dobrze. Gdzie nie musiałby się niczym martwić, ponieważ zasługiwał na to, po wszystkich cierpieniach, jakie był zmuszony przeżyć.

W pewnym momencie przyszła mu do głowy myśl, że skoro dostaje od życia taką szansę, to dlaczego ma z niej nie skorzystać? W końcu życie trzeba sobie ułatwiać, a nie niepotrzebnie utrudniać. I to był chyba pierwszy raz, kiedy Taehyung się do tego stwierdzenia zastosował.

Kiedy był pewny swojego wyboru od razu zadzwonił do jasnowłosego, by go o tym poinformować, a on nawet tego samego dnia umówił ich z właścicielem mieszkania na oglądanie lokalu, który najbardziej ich interesował. Wnętrze było bardzo przytulne, umeblowane i niezbyt duże. Wyglądem oraz rozmieszczeniem poszczególnych pokoi niewiele różniło się od mieszkania Seokjina. Jednak im z pewnością taka propozycja wystarczała. Nie chcieli ogromnego apartamentu, ponieważ liczyli się z tym, iż później będą musieli już z własnej kieszeni opłacać wszystkie rachunki. Problemem było także to, że Jimin nie wyobrażał sobie sprzątać takiego wielkiego domu i to było jego największym zmartwieniem w tym wszystkim.

Tak właściwie zapisali sobie numery do kilku osób, których oferty im mniej lub bardziej odpowiadały, jednak kiedy weszli do lokalu, który znajdował się na tym samym osiedlu co dom Seokjina, od razu się w nim zakochali i wiedzieli, że to właśnie w tym miejscu otworzoną drzwi do nowego rozdziału w ich wspólnym życiu, że to właśnie tutaj zbudują wspólną, lepszą przyszłość. Nie była to ta sama oferta, o której przyjaciel wspominał wcześniej Taehyungowi, jednak plusem było to, iż ta była trochę tańsza. Czarnowłosy chciał tą ofertę jeszcze rozważyć, lecz Jimin powiedział mu, że nie ma nad czym się zastanawiać, dlatego już po kilku dniach podpisali z mężczyzną umowę.

be quiet... || vminWhere stories live. Discover now