Impreza jak impreza. Wszędzie masa spoconych od tańca ludzi, przy barze dwóch kujonów, w toalecie pieprzą się i nie można wejść, w pokojach śpiący ludzie, którym na dzis już napewno wystarczy alkoholu.
Siedziałam z Williamem na kanapie i śmialiśmy się z jakiejś pustej blondynki która chciała chyba iść „seksownym" krokiem, lecz jej 20 centymetrowe szpilki jej na to nie pozwoliły i się wywaliła.
Prosto na twarz.
W ręku miała kubek z drinkiem.
-Muszę iść otworzyć Aaronowi- oświadczył nagle William który chwal telefon do kieszeni
-Aaronowi?- spytałam zdziwiona. Jeśli to ten, o którym myśle..
-Tak- zaśmiał się i odszedł w stronę drzwi
Po chwili siedzenia w telefonie usłyszałam nad sobą śmiechy co oznaczało że ktoś nade mną stoi.
Podniosłam głowę i zobaczyłam mojego brata z Aaronem
Kurwa
-Cześć mała- powiedział mój brat i się uśmiechnął- idę po drinka- popatrzył na blondyna
-Siema duży- zaśmiałam się i popatrzyłam na tego przygłupa który właśnie usiadł obok mnie
-Czemu nie pijesz? Nie tańczysz?
-Sama nie wiem- odpowiedziałam jakaś znudzona
Właściwie to czemu normalnie mu odpowiedziałam? Powinnismy się kłócić!
-Come on!- krzyknął i wstał szybko łapiąc mnie przy tym za rękę i prowadząc w stronę tańczących ludzi
W sumie sama nie wiem czemu nie uciekłam. Może to przez to że jestem pijana?
Ale czemu on wziął mnie do tańca?
Ehh, też jest pijany.
Tańczyliśmy i śmialiśmy się przez jakieś 20 minut. W końcu poszliśmy do baru usiąść i napić się drinka.
-Dwa razy sex on the beach- poprosił Aaron
Barman od razu zaczął przygotowywać drinki a ja popatrzyłam na chłopaka
-Właściwie, Aari- nie wiem dlaczego go tak nazwałam- dlaczego się nie kłócimy?- spytałam i zaśmiałam się
-Widzisz Amber, nie zawsze jestem takim chujem
-Jesteś- zaprzeczyłam
-Jeśli mi na kimś zależy, potrafie być kochany- zaśmiał się i dokończył swojego drinka
Ja niedowierzając w to co on właśnie powiedział zamówiłam kolejne dwa.
-Jesteś już pijana- powiedział patrząc jak pije
-Ty też i co?- zaśmiałam się
Ten zrobił to co ja a potem wstał i znowu zabrał mnie na parkiet.
Po dwóch piosenkach Dj puścił wolną piosenkę dla zakochanych.
Szkoda że nie mam z kim zatańczyć.
Gdy już wychodziłam z tłumu tulących się do siebie par zostałam złapana przez kogoś.
CZYTASZ
Nienawidzę cię, Aaron.
Romance-Twój brat nie będzie zadowolony- powiedział gdy zobaczył jak pale papierosa. -Tylko coś mu powiedz, a Cie zajebie- warknęłam -Spokojnie mała, bo ci żyłka pęknie- zaśmiał się -Wypierdalaj- pokazałam mu środkowego palca.