Chłopakiem, który wciągnął mnie w tłum ludzi był mój były- Daniel.
Przez chwile tańczyłam z nim tą wolną piosenkę, lecz to chyba przez alkohol. Gdy Daniel próbował mnie pocałować odepchnelam go od siebie a ten się zdenerwował.
-Dlaczego? Dlaczego do mnie nie wrócisz?- złapał mnie mocno na ramie- wiesz ze cie kocham- tłumaczy
-Daniel jesteś chory, dobrze wiesz, że cie nienawidzę za to jak mnie traktowałeś. Nigdy do ciebie nie wrócę- wyjaśniłam
-Pożałujesz tego- powiedział i odszedł
-Ile razy ja już to słyszałam!- krzyknęłam za nim
Zdenerwowana przez tego idiotę wyszłam przed dom zapalić papierosa. Okazało się ze nie tylko mi się chciało
-Twój brat nie będzie zadowolony- powiedział gdy zobaczył jak pale papierosa.
-Tylko coś mu powiedz, a Cie zajebie- warknęłam
-Spokojnie mała, bo ci żyłka pęknie- zaśmiał się
-Wypierdalaj- pokazałam mu środkowego palca.
-Tego paluszka- zaczął podchodzić bliżej- możesz sobie wsadzić wiesz gdzie- zaśmiał się
-Pieprz się- powiedziałam i wytarlam kolejną łzę.
Aaron zaczął przyglądać się mi bliżej. Zauważył ze płacze i spojrzał na mnie z taka.. czułością? Byłam pewna że zaraz walnie jakimś chujowym tekstem.
-Mała, nie płacz- powiedział i przytulił mnie
Chyba oboje jesteśmy mocno pijani. Za mocno.
-Co się stało?- spytał gdy wtuliłam się w niego i zaczęłam szlochać.
-Daniel..- powiedziałam łamiącym się głosem.
Z Danielem byłam około 2 lata. Byliśmy świetną parą. Każdy zazdrościł nam takiego związku do momentu gdy zaczął pić. Na początku tylko krzyczał na mnie. Potem kilka razy zdarzyła się sytuacja że uderzył mnie w twarz. Gdy złamał mi rękę odeszłam od niego. Lecz on nie daje mi spokoju do tej pory. Mój brat i tak dał mu już nieraz popalić. Kiedyś nawet Aaron go „odesłał" ode mnie.
Aaron nic nie odpowiedział. Dalej trzymał mnie w ramionach i gładził ręką moje ramie.
-Zabije go- w końcu się odezwał.
-Daj spokój Aaron- wypaplałam
-Nikt nie będzie cię krzywdził, rozumiesz?- spojrzał mi w oczy
Dlaczego nigdy nie zauważyłam jakie on ma piekne błękitne oczy?
Wytarłam łzę i jeszcze raz wtuliłam się w chłopaka a ten dał mi buziaka w policzek
Motylki w brzuchu..
Co?
O co chodzi.. dlaczego ja mam motylki w brzuchu? Przecież ja go nienawidzę.
-Chodźmy się napić drinka- powiedziałam i wzięłam chłopaka za rękę prowadząc w stronę wejścia.
Usiedliśmy po raz kolejny przy stole i zamówiliśmy krwawą merry.
Pogadaliśmy chwilę i poszliśmy tańczyć.
Bawiliśmy się z Aaronem świetnie. Tańczyliśmy a w pewnym momencie chłopak złapał mnie na talię i przyciągnął bliżej siebie. Teraz nasze ciała ocierały się o siebie a dla Aarona najwidoczniej to się podobało. Z nieznanej przyczyny, również mi się podobało...
YOU ARE READING
Nienawidzę cię, Aaron.
Romance-Twój brat nie będzie zadowolony- powiedział gdy zobaczył jak pale papierosa. -Tylko coś mu powiedz, a Cie zajebie- warknęłam -Spokojnie mała, bo ci żyłka pęknie- zaśmiał się -Wypierdalaj- pokazałam mu środkowego palca.