Nienawidzę cię, Aaron.

38

-Oszalałeś!- krzyknęłam rozbawiona gdy tylko oderwał się od moich ust.

-Żebyś widziała minę Aarona!- zaczął się panicznie śmiać

-Zrobiłeś to specjalnie?- spytałam

-Tak

-Czub- zaśmiałam się i skończyłam palić papierosa

Weszliśmy z powrotem do klubu i usiedliśmy do przyjaciół.

-Co tam?- zapytał William

-Człowieku!- zaśmiał się Ash- Aaron całował się z jakąś lochą to wziąłem pocałowałem Am. Jakbyś widział jego minę to byś się osrał!- wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem

Reszta wieczoru minęła nam w bardzo miłej atmosferze. Około 4 w nocy byliśmy już w domu.

•••••

-Idziemy?- spytała Minnie

-Jo- odpowiedziałam i wyszłyśmy z domu.

Po 20 minutach byłyśmy już w galerii.

-To może najpierw kupimy sukienki na urodziny Williama a potem te zeszyty?

-Tak zrobimy- zaśmiałam się i weszłyśmy do sklepu z sukniami.

Przeglądałam sukienki i już miałam dość.

-Może ta?- spytała Minnie pokazując mi czerwoną sukienkę

-Jak William cię zobaczy..- przerwała mi

-Biorę ją!- zaśmiała się i przełożyła sukienkę przez ramię- znajdziemy jeszcze coś dla ciebie i idziemy na inne ciuszki

-Miałyśmy kupić tylko sukienki i zeszyty

-Oj tam- zaśmiała się i wróciła do przeglądania sukienek.

Nagle moim oczom ukazała się sukienka, która jest idealna.

-Nie będzie ci w niej za zimno?- spytała brunetka

-Kobieto mamy tu po trzydzieści pare stopni!

-Bierz ją!- zaśmiała się

Kupiłyśmy nasze sukienki i wyszłyśmy zapalić. Wtedy wpadł mi do głowy pewien pomysł.

-Idziemy do fryzjerki!

-Co?

-Pomaluje się na blond- uśmiechnęłam się

-Już tyle razy mówiłam, że będziesz ładnie wyglądać w blondzie. W końcu- powiedziała i poszłyśmy do salonu.

Akurat pani Dreetr miała wolny czas.

(Zdjęcie po malowaniu na gorze)

••••

-Kiedy są te urodziny Williama?- zapytała moja nowa koleżanka, którą poznaliśmy pierwszego dnia tutaj. Mieszka dom obok- Katharina.

-28 sierpnia- powiedziałam od razu

-Dobra- zaśmiała się

Poszłyśmy po zakupach z Minnie na basen i tam ją spotkałyśmy. Wróciłyśmy do domu razem i została u nas na noc.

-A co z Aaronem?- spytała smutno

-Nic- odpowiedziałam

-Amber..- zaczęła- bo wtedy gdy całowałaś się z Ashem.. to ja całowałam się z Aaronem- spojrzała w dół chyba zawstydzona

-Aha- wydusiłam

-Wtedy nie wiedziałam, że to ten Aaron. Gdy zauważył, że całujesz się z Ashem poszedł gdzieś przed siebie.. poszłam za nim i spytałam o co chodzi i wtedy mi powiedział "kocham tamtą dziewczynę" i pokazał palcem na ciebie- skończyła mówić a ja nie wytrzymałam i rozwyłam się jak dziecko...