14

15.1K 524 19
                                    

-Dziękuję jeszcze raz za wszystko- uśmiechnęłam się do Camila gdy wysiadałam

-Nie ma za co, naprawdę. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się zobaczymy

-Napewno!- zamknęłam drzwi od samochodu.

Weszłam do domu i od razu podeszła do mnie Minnie.

-Masz mi coś do powiedzenia?- spytała groźnie

-Zerwał ze mną- powiedziałam i od razu poszłam do swojego pokoju na górę. Nie chciałam słuchać tego co będzie teraz mówić mi Minnie. Nie mam ochoty.

Poszłam wziąć szybki prysznic. Nałożyłam ba siebie bluzkę Aarona i jakieś dresy.

Położyłam się na łóżku i podłączyłam telefon, bo nie naładował się do końca.

Camil Riteer zaprasza Cię do swojego grona znajomych!

Zaakceptuj.

Uśmiechnęłam sie. Był bardzo miły. Gdyby nie on to nie wiem co by teraz ze mną było.

Przeglądałam obojętnie fb, snapa i instagrama. Potem zaczęłam oglądać jakieś filmiki na yt.

Ciągle jednak myślałam nad tym, dlaczego Aaron tak naprawdę ze mną zerwał. Przecież kurwa nie zdradzilabym go! Coś mi zaczęło śmierdzieć. I to nie byłam ja..

Zasnęłam po pewnym czasie.

Mój sen jednak nie trwał długo bo obudził mnie telefon.

Spojrzałam na wyświetlacz.

Aaron❤️ dzwoni.

Bez wahania odebrałam.

-Tak?- spytałam zaspana
-Coś ty zrobiła?
-Chyba nie powinno cie to już interesować- odparłam obojętnie
-Amber..
-Aaron..
-Nic ci się nie stało?
-Nic.. wróciłam bezpiecznie
-Gdzie byłaś?
-Nie wiem, na jakiejś plaży..
-Jak wróciłaś?
-Co to kurwa sto pytań do?!
-To źle, że się o ciebie martwię?!
-To dlaczego ze mną zerwałeś??

Cisza. Nie mówił nic ale słyszałam jak oddycha.

-Musiałem- powiedział i się rozłączył.

Co? Dlaczego niby musiał?

Położyłam się z powrotem do łóżka zrezygnowana. Nie wiedziałam już kompletnie o co w tym wszystkim chodzi.

***

Wstałam i zobaczyłam, że jest już 12.

Nie miałam ochoty na nic, na jedzenie, picie, widzenie się z ludzmi...

Mimo to wiedziałam, że nie mogę tak postąpić.

Zeszłam i zobaczyłam śniadanie. Dzieki Minnie, sama pewnie bym nie zrobiła.

Zjadłam gofry przygotowane przez moją przyjaciółkę. Potem położyłam się w salonie i włączyłam jakiś serial. Po jakimś czasie mi się znudził.

Poszłam do swojego pokoju i położyłam się, biorąc do ręki telefon.

Oglądałam yt gdy przyszedł mi SMS

Aaron: wszystko dobrze u ciebie?

Do Aaron: wszystko dobrze?! Co może być dobrze? Miłość mojego życia zerwała ze mną a ja nawet nie wiem konkretnie dlaczego!

Aaron: przepraszam... uwierz, że tak będzie lepiej.

Do Aaron: nie Aaron, nie będzie.

Chłopak już nic więcej nie odpisał a ja poszłam się zdrzemnąć.

Następny rozdział będzie jeszcze dzis. Mam czas dzis wiec możecie się cieszyć. Następny rozdział to petarda :)

Nienawidzę cię, Aaron.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz