-Ty mi leżysz na sercu- odparł i złączył nasze usta w powolnym, pełnym uczuć pocałunku.
Serce mi chyba zaraz wyskoczy. Czy Aaron właśnie wyznał mi miłość?
-Do niedawna byliśmy wrogami- zaśmiałam się
-Tak naprawdę to przez długi czas mi się podobałaś, chciałem ci to powiedzieć, pokazać..- papatrzył mi w oczy- w końcu wtedy u Evana.. wpadłem na pomysł z tym paleniem, i szczerze mówiąc bardzo cieszę się z tego jak wyszło- zaśmiał się- i mam nadzieję, że odwzajemniasz moje uczucia.
Kurwa serce mi ucieka! Ludzie łapcie je!!
-Aaron- zaczęłam smutno
-Jeśli nie, proszę powiedz to szybko- spojrzał w gwiazdy
-Odwzajemniam- powiedziałam i złączyłam nasze usta
-Nawet nie wiesz, jak się cieszę- dał mi buziaka
-Uwielbiam cię Aaron, ale chodźmy już do domu, zaraz północ a jutro szkoła na 10- zaśmiałam się
-Już już, a co do szkoły, gdzie idziesz na studia?- uśmiechnął się.
-Jeszcze do końca nie wiem, ale chyba polecę na te w Kalifornii, a ty?
-Ja do Kalifornii lub LA- uśmiechnął się- ale raczej do Kalifornii
Złączył nasze usta po czym podał mi rękę i pomógł wstać. Zeszliśmy na dół i weszliśmy do jego samochodu.
Po około 40 minutach byliśmy już u mnie pod domem
-Może wejdziesz?- spytałam
-Nie mamy jutro szkoły?- spytał sarkastycznie
-Czyli nie wchodzisz?
-A znajdzie się miejsce dla mnie?
-W salonie jest duża kanapa- uśmiechnęłam się
-Wiesz ty co- zaczął- jeśli będzie miejsce w twoim łóżku to idę- zaczął się śmiać a ja tylko odpowiedziałam kiwnięciem głowy na znak, że znajdzie się miejsce.
Po chwili weszliśmy do domu a ja powiedziałam Zackowi że Ari śpi u nas. Ten zaśmiał się i powiedział, żebyśmy nie zrobili dziecka. Typowe..
Siedzieliśmy w kuchni i jedliśmy pizze. Zack siedział w salonie z Jennifer. To chyba jego nowa dziewczyna. Nie wiem ale lubię tą małą czarnowłosą dziewczynę.
Zjedliśmy a potem wzięłam prysznic. Potem Aaron i położyliśmy się do łóżka.
-Dobranoc skarbie- wyszeptał mi do ucha chłopak
-Dobranoc kochanie- złączyłam nasze usta a potem położyłam się na klatce chłopaka, a ten objął mnie ręką.
Szybko zasnęłam w jego ramionach..
YOU ARE READING
Nienawidzę cię, Aaron.
Romance-Twój brat nie będzie zadowolony- powiedział gdy zobaczył jak pale papierosa. -Tylko coś mu powiedz, a Cie zajebie- warknęłam -Spokojnie mała, bo ci żyłka pęknie- zaśmiał się -Wypierdalaj- pokazałam mu środkowego palca.