-Jak było?- usłyszałam gdy tylko weszłam do domu i zostałam zaatakowana przez Minnie
-Dobrze- uśmiechnęłam się
-Czyli randka udana?- wyszczerzyła się
-Jak najbardziej- zaśmiałam się i poszłam do swojego pokoju.
Wzięłam ze sobą do łazienki piżamę i się wykąpałam. Byliśmy z Lucasem w restauracji i moja koszulka miała tłusta plamę, która ułożyła się w kształt serca.
Może to oznacza, że powinnam dać mu szanse?..
Lub po prostu jedzenie wyznało mi miłość!
Wyszłam z łazienki i poszłam dopić mój sok. Gdy wróciłam do swojego pokoju usłyszałam wibracje.
Wyjęłam telefon z torebki i zamarłam.
Aaron dzwoni.
Odbierz
-Tak?
-Amber?
-no
-Co u ciebie słychać?- zapytał a po jego głosie od razu było słychać, że jest pijany
-jesteś nachlany
-nie
W tle było było można usłyszeć duży tłum ludzi.
-wyślij adres sms'emChłopak się rozłączył.
Po chwili dostałam adres klubu w którym byłam raz.
Nałożyłam czarne spodnie, bordową koszulkę i czarną bluzę. Wzięłam torebkę i zamówiłam taksówkę.
Po jakichś 15 minutach już byłam w klubie i szukałam Aarona. Wszędzie była masa spoconych ludzi i blond lalek ale nigdzie nie mogłam znaleźć blondyna.
Wyszłam zapalić i zauważyłam go, stającego z jakąś dziewczyną.
Ałć.
-Kiedy przyjedzie po ciebie ta dziewczyna?- usłyszałam co mówi do Aarona.
Podeszłam.
-Hej. Ja przepraszam za niego- dziewczyna się zaśmiała i poszła.
-Hej Ambr- powiedział blondyn
-Nie odzywaj się. Jedziemy do domu- wzięłam go pod rękę i poszliśmy do taksówki
Chłopak powiedział swój adres i ruszyliśmy.
W trakcie drogi Aaron położył rękę na moje udo, ale szybko je zwaliłam..
**
-Pójdziesz już grzecznie spać?- spytałam
-Jeśli tylko położysz się ze mną.
-Nie- powiedziałam stanowczo
-Dlaczego?- zapytał prawie płacząc.
-Aaron..
-Amber?- spojrzał na mnie dziwnie
-Ja muszę wracać do domu- powiedziałam i wstałam szybko
Chłopak wstał za mną, złapał mnie za ręce, odwrócił i przytulił mocno.
-Kurwa, kocham cię Amber- wyszeptał
YOU ARE READING
Nienawidzę cię, Aaron.
Romance-Twój brat nie będzie zadowolony- powiedział gdy zobaczył jak pale papierosa. -Tylko coś mu powiedz, a Cie zajebie- warknęłam -Spokojnie mała, bo ci żyłka pęknie- zaśmiał się -Wypierdalaj- pokazałam mu środkowego palca.