Miesiąc później.
Tydzień temu pozbyłam się gipsu. Moje relacje z Aaronem są bardzo dobre, nie pokłóciliśmy się jeszcze ani razu. Stwierdziliśmy, że chcemy zamieszkać razem i w niedalekiej przyszłości wynajmujemy sobie mieszkanie. Jak na ten moment relacje z moimi przyjaciółmi nie zmieniły się. Cameron znalazł nową dziewczynę a Nathan aktualnie jest u swoich znajomych w Anglii.
.-Co robisz kochanie?- spytał blondyn gdy wszedł do mojego pokoju
-Uczę się- odwróciłam się do niego
-Ooo grzeczna dziewczynka- złączył nasze usta- zabieram cię dziś na noc- oznajmił i wziął mnie na kolana
-A gdzie?
-Śpimy u mnie- zaśmiał się
-Nie możemy u mnie?- wolałam spać w swoim domu
-William poprosił mnie, aby zostawić ich samych bo chce zrobić romantyczną kolacje dla Min
-A no to dobra, tylko wezmę kilka rzeczy-zaśmiałam się lekko i wstałam.
Wzięłam większą torebkę i spakowałam moje słodkie krótkie, bardzo krótkie spodenki od piżamki i koszulkę na ramiączkach, która sięgała mi nad pępek, w którym mam kolczyk zrobiony jakiś tydzień temu.
Wzięłam kilka swoich kosmetyków i oznajmiłam dla chłopka, że jestem gotowa do wyjścia.
Po około 20 minutach weszliśmy do niego i zauważyłam małego, białego jak śnieg kotka.
-Kotek!- krzyknęłam i od razu do niego podeszłam- skąd go masz?
-Smutno mi jak ciebie nie ma to kotka se wziąłem- zaśmiał się
-Jak go nazwałeś?
-Amron- uśmiechnął się do mnie a ja spojrzałam jak na debila- od naszych imion, głuptasie- wyjaśnił a ja zaczęłam się śmiać
-Słodko- podsumowałam i dałam chłopakowi buziaka.
Odłożyłam swoją torebkę u niego w pokoju i położyłam się na łóżku.
-Aaron!- krzyknąłem głośno
-Za chwilkę przyjdę!- usłyszałam z innego pokoju
Tak jak powiedział tak zrobił. Przyszedł do pokoju z dwoma talerzami jedzenia. Oczywiście od razu zabrałam się za jedzenie.
Gdy zjedliśmy byliśmy tak pełni, że musieliśmy odpocząć.
-Pamiętasz o tym jak napisałem do mamy?- spytał chłopak gdy leżeliśmy
-Pamiętam- od razu odpowiedziałam
-Napisała dzisiaj do mnie mama. Czy przyjadę do niej bo będzie 4 grudnia Komunia jej córki.
-Jedź- uśmiechnęłam się- to twoja siostra
-Obiecałaś, że pojedziesz ze mną
-Mama zaprosiła ciebie. Nie mnie- skrzywiła. Się
-Napisałem jej, że jeśli przyjadę to z tobą. Ucieszyła się, że ciebie pozna- dał mi buziaka
-No to okej- zaśmiałam się
Właśnie zgodziłam się na wyjazd do Danii. Świetnie!
- Więc kiedy wyjeżdżamy i na ile?
-Jutro w nocy i wrócimy 10 grudnia.
-O matko! Muszę się spakować!- zaśmiałam się
-Weź tylko ciepłe ciuchy i kurtkę jakąś- puścił do mnie oczko
-Wiem wiem- uśmiechnęłam się i wtuliłam w mojego chłopaka.
——
Zapraszam do przeczytania „Nigdy nie bede twoja" książka już ma 3 rozdziały a widzę, że ma bardzo małe zainteresowanie :(
JE LEEST
Nienawidzę cię, Aaron.
Romantiek-Twój brat nie będzie zadowolony- powiedział gdy zobaczył jak pale papierosa. -Tylko coś mu powiedz, a Cie zajebie- warknęłam -Spokojnie mała, bo ci żyłka pęknie- zaśmiał się -Wypierdalaj- pokazałam mu środkowego palca.