Obudziłam się i nie czułam na sobie ręki Aarona.
To był sen- pomyślałam
Po chwili jednak zorientowałam się, że leżę w jego łóżku. A więc musiał gdzieś pójść.
Wstałam i poszłam do łazienki zatatwić swoje sprawy. Zeszłam do kuchni i zobaczyłam Aarona który siedzi z piwem w ręce.
-O nie mój drogi, wczoraj ci odjebało. Wystarczy- zabrałam mu butelkę a zawartość wylałam do zlewu.
Chłopak natomiast nic nie powiedział tylko wtulił się i pocałował mnie w czoło.
Kocham jak to robi.
-Przysięgam, że nic z nią nie robiłem- zaczął masować mój kark
-Wierzę Ci, ale następnym razem jeśli ktoś mi powie coś takiego, przestanę się do ciebie odzywać- spojrzałam na niego
-Nigdy nikogo nie przelecę, jeśli spędzam czas z tobą Ambi, pamiętaj- złączył nasze usta w krótkim pocałunku
-Dobrze- odpowiedziałam- zróbmy śniadanie a potem jadę do domu ty do szkoły
-Zrobię sobie dziś wolne- wyszeptał mi do ucha chłopak
-Nie nie nie, idziesz do szkoły i masz poprawić polski jeśli chcesz jechać na te same studia co ja- powiedziałam z poważną miną
-Poprawiłem w poniedziałek na pierwszej lekcji kochanie- uśmiechnął się zadziornie
-Oh, No to Ok- zaśmiałam się i zabrałam za robienie kanapek.
Po około godzinie siedzieliśmy w samochodzie i jechaliśmy do mnie.
-Trzeba dziś wysłać papiery do Kalifornii, a za tydzień się dowiemy czy się dostaliśmy- złapałam go mocniej za rękę.
-Wiem. Ktoś jeszcze z naszych znajomych jedzie na Kalifornijskie studia?- zaśmiał się
-Z tego co wiem napewno Minnie- zaczęłam mówić- jeszcze Evan się wybiera William, Noora, Tomy, Brandon i Bianca.
-Nie będziemy sami- zaśmiał się
-Planujesz mieszkać w akademiku czy wynająć coś?- spytałam
-Napewno nie będę mieszkał w akademiku. Kupie dom- oświadczył- a ty?
-Ja w akademiku chcę, razem z Minnie- zaśmiałam się
-I tak więcej czasu będziesz spędzać u mnie- spojrzał na mnie
-To się okaże- powiedziałam siadając w salonie na kanapie
Po chwili Aaron już leżał na moim brzuchu i oglądaliśmy jakiś serial.
-Siemaaaa!- krzyknęła Minni wchodząc do mojego domu jak do swojego
-Siemanoo!- odpowiedziałam od razu
-Oh, widzę że pan Aaron wrócił- zaśmiała się
-Coś nie tak?- spytał chamsko
-Nie odzywaj się tak do mnie bo to zaszkodzi tylko i wyłącznie tobie, ale nie, wszystko w porządku- uśmiechnęła się
-Dobra luz- odpowiedział i dał mi buziaka w policzek- to ja może zadzwonię po Williama?- spytał
William przyjaźnił się z moim bratem jak i z Aaronem.
-Jak najbardziej- powiedziałam
Od dawna widziałam jak Minnie patrzy na Williama a William na nią. Ostatnio nawet zaczęli coś kręcić. Byliby wspaniałą parą.
YOU ARE READING
Nienawidzę cię, Aaron.
Romance-Twój brat nie będzie zadowolony- powiedział gdy zobaczył jak pale papierosa. -Tylko coś mu powiedz, a Cie zajebie- warknęłam -Spokojnie mała, bo ci żyłka pęknie- zaśmiał się -Wypierdalaj- pokazałam mu środkowego palca.