UWAGA ROZDZIAŁ ZAWIERA NIESTOSOWNE SCENY.
TUŻ PRZED TYMI SCENAMI BĘDZIE O TYM INFORMACJA WIEC CZYTAJCIE BEZ OBAWSpokojnie, przed telewizorem zjedliśmy pizze. Po skończonym posiłku wypiliśmy po smakowym piwie i siedzieliśmy w salonie słuchając muzyki.
-Może pójdziemy już spać?- spytałam Aarona
-Tak wcześnie?- spytał
-Jest już 23, Ari- zaczęłam się śmiać
-Ale śpisz ze mną- odpowiedział szybko
-Nie- odpowiedziałam a ten spojrzał na mnie poważnym wzrokiem- żartowałam głupku, śpię z tobą- zaśmiałam się i dałam chłopakowi buziaka
Ten jednak złapał mnie i posadził na kolanach a sam położył się tułowiem na łóżko. Przyciągnął mnie do siebie i spojrzał mi prosto w oczy.
-Co będzie w szkole?- spytał z poważną miną
-Nic- odpowiedziałam tak samo jak on na moje wcześniejsze pytanie
-Czyli tak, jakby się nic między nami nie wydarzyło?- zesmutnial
-Chyba- odpowiedziałam i zaczęłam schodzić z chłopaka lecz on mi na to nie pozwalał.
-Amber- zaczął mówić- nie chce żeby tak było- wyjaśnił
-Dobrze Aaron, pomyślimy jutro okej? Chodźmy spać, oczy mi się zamykają.
Ten nie odpowiedział tylko wziął mnie na ręce w stylu panny młodej i zaniósł mnie do jego pokoju. Położyliśmy się na łóżku.
-A mogę jeszcze wziąć szybki prysznic?- spytałam
-Mogę z tobą?- spytał niepewnie chłopak a ja się zaśmiałam
-Jak będziesz w bokserkach a ja w staniku i majtkach- zaczęłam się panicznie śmiać
Nie mam w sumie już co ukrywać, byliśmy na basenie więc to prawie to samo. Poszliśmy do łazienki i rozebraliśmy się do umówionych wcześniej ubrać i weszliśmy do kabiny prysznicowej
Aaron puścił wode która od razu zaczęła lecieć, i była tak lodowata, że dostałam gęsiej skórki
-Zimna!- krzyknęłam
Aaron przytulił mnie i przestawił wode na najgorętszą. Wzięłam mydło i zaczęłam się myć lecz po chwili Aaron zrobił to za mnie. Śmialiśmy się i myliśmy. Uśmiałam się jak nigdy. Po takim prysznicu wyszliśmy i poszliśmy zapalić.
Na balkonie usiadłam na rogu barierek a Aaron wszedł między moje nogi i wpił się w moje usta.
-Mogę tak codziennie- wypalił a ja się zaśmiałam
Też mogę tak codziennie...
-Chodźmy jutro do wesołego miasteczka wieczorem a potem zabiorę cie gdzieś- powiedział a ja uśmiechnęłam się
-Czy to randka?- spytałam
-Jeśli się zgodzisz- odparł z wielkim uśmiechem
-Zastanowię się kochanie- powiedziałam i złączyłam nasze usta
Nie wiem dlaczego tak do niego powiedziałam. Ja chyba zaczynam się w nim zakochiwać. I to już nie jest wina alkoholu
Aaron wziął mnie na ręce i przeniósł na łóżko po czym zawisnął nade mną i złączył nasze usta.
Zaczął błądzić rękoma po moim ciele a mi sprawiało to niesamowitą przyjemność.
Uwaga to tu***
Nagle zmieniłam naszą aktualną pozycję tak, że to ja siedziałam na Aaronie. Coraz bardziej pogłębiałam nasz pocałunek. Potem zaczęłam robić mu kolejne malinki na szyi, obojczykach i zjeżdżałam niżej. Blondyn ciągle trzymał mnie za tyłek, przez co przyciskał mnie do swojego krocza. Zaczęłam się o niego ocierać i widziałam jaką mu sprawiam przyjemność.
I znowu powtórka, Aaron siedzi na mnie i robi mi malinki na cyckach. Ja za to mam ręce wplecione w jego włosy.
Aaron zaczyna dotykać mojego wrażliwego miejsca a ja się po prostu pod wpływem jego dotyku rozpływam. Patrzy mi w oczy jakby oczekiwał pozwolenia a ja się tylko uśmiecham. Chłopak wkłada we mnie palec i zaczyna nim coraz szybciej poruszać, a mi jest coraz lepiej. Potem dokłada drugi palec. Złączył nasze usta a ja doszłam wyginając się przy tym w łuk.
Teraz pora na mnie.
Usiadłam na Aaronie i zaczęłam mocniej się o niego ocierać. Potem zdjęłam jego bokserki i od razu wzięłam jego członka w rękę. Zaczęłam poruszać ręką w górę i w dół. Wiedziałam, że Aaron jest blisko więc wzięłam go do buzi.
Gdy już Aaron doszedł położyłam się na nim i złączyłam nasze usta.
Koniec już tych scen***
-Mała, jesteś cudowna- podsumował
-Ty też, duży- zaśmiałam się
-Idziemy zapalić czy już spać?- spytał
-Zapalić- odpowiedziałam i wstałam
Byłam naga, więc wzięłam koszulkę, którą dał mi Aaron. Majki i stanik były wyprane i jeszcze mokre więc No.
Paliłam papierosa i przyznam, że było mi zimno co chyba zauważył blondyn bo od razu podszedł do mnie i mnie przytulił całując mnke przy tym w nosek.
-A pomyśleć, że dwa dni temu byliśmy wrogami- wypalił nagle
-Nie chcesz tymi wrogami pozostać?- spytałam patrząc w jego oczy
Piękne oczy.
-Jeśli wrogami, to tylko w łóżku- zaśmiał się
Również zaczęłam się śmiać i wtulając się w niego bardziej dałam mu buziaka.
-Nie żałujesz chyba niczego, prawda Amber?- zapytał niepewnie
-Nie żałuje niczego- odpowiedziałam pewnym głosem i wyrzuciłam papierosa
Położyliśmy się do łóżka.
-Dobranoc skarbie- wyszeptał mi do ucha Aaron, przez co miałam motylki w brzuchu
-Dobranoc Aruś- odpowiedziałam słodko
![](https://img.wattpad.com/cover/132151602-288-k699408.jpg)
CZYTASZ
Nienawidzę cię, Aaron.
Romance-Twój brat nie będzie zadowolony- powiedział gdy zobaczył jak pale papierosa. -Tylko coś mu powiedz, a Cie zajebie- warknęłam -Spokojnie mała, bo ci żyłka pęknie- zaśmiał się -Wypierdalaj- pokazałam mu środkowego palca.