35

19.2K 679 181
                                    

Wstałam i zauważyłam, że Lucas jeszcze śpi. Postanowiłam, że odwdzięczę się dla chłopaka i zrobię śniadanie.

Poszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic. Ubrałam się we wczorajsze ciuchy i zrobiłam lekki makijaż kosmetykami, które leżały na umywalce.

Zeszłam do kuchni i wyjęłam składniki na gofry.

Zrobiłam gofry i pięknie je udekorowałam bitą śmietaną i owocami.

Weszłam do pokoju, w którym spaliśmy a brunet tak słodko spał, że szkoda było mi go budzić.

Zaczęłam dawać mu buziaki w skroń a gdy zaczął się przebudzać przerzucił mnie przez siebie i przytulił.

-Możesz mnie tak budzić codziennie- wyszeptał i złączył nasze usta.

-Chooodź- przeciągnęłam

Chłopak powoli wstał i zszedł na śniadanie.

-Nie musiałaś- zaśmiał się

-Ale chciałam- dałam mu buziaka i usiedliśmy do stołu.

Zjedliśmy a potem chłopak poszedł się wykapać a ja sie położyłam na kanapie.

Około 17 poszliśmy na plażę.

Weszliśmy do wody, która miała idealną temperaturę. Brunet wziął mnie w pewnym momencie na ręce a ja objęłam go nogami wokół bioder.

-Amber..- zaczął

-Tak?

-Kocham cię- wyszeptał i złączył nasze usta.

-Lucas..- powiedziałam smutna- ja nie jestem pewna co do swoich uczuć

-Chodzi o tego chłopaka z ławki?

-Tak..

-Poczekam- powiedział i po raz kolejny wpił się w moje usta.

**

-Jestem!- krzyknęłam wchodząc do domu

-Jak było? Opowiadaj szybko- od razu zaatakowała mnie Minnie.

Opowiedziałam wszystko w szczegółach.

-Mówiłam, że będziecie razem!- krzyknęła ucieszona

-Nie jesteśmy..

-Ale będziecie!

-Zobaczymy- powiedziałam i się zaśmiałam.

Usłyszałyśmy jak William wiła nas z ich sypialni.

-Amber!

-Idę!

Poszłam i usiadłam do chłopaka na łóżko.

Ten nic nie powiedział tylko dał mi do ręki telefon.

Aaron: Co u ciebie stary?

William: po staremu Haha, żyjemy sobie na spokojnie. Za 3 niecałe tygodnie zaczynamy studia :>

Aaron: No a jak, razem będziemy pewnie w drużynie.

Aaron: A jak u Amber?

William: wszystko Oki, znalazła chłopaka chyba :D

Aaron: kurwa..

William: ??

Aaron: możesz sobie myśleć ze jestem pojebany ale kocham ją jak opętany...

William: przez ostatnie dwa tygodnie lub więcej coś nie pokazywałeś tego:)

Aaron: Co miałem pomyśleć jak pocałowała się z Rickiem?!

William: Stary, ona przez chyba tydzień nie wyszła ze swojego pokoju! Była wtedy pijana.

Aaron: Boże byłem głupi, mogłem z nią porozmawiać cokolwiek.. kocham ją jak pojebany ale już teraz nic z tym nie zrobię. Pilnuj jej proszę..

William: Ok.

Złapałam się za głowę..

-Ja nie dam rady- wyszeptałam i wtuliłam się już płacząc w Williama.

Nienawidzę cię, Aaron.Hikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin