Zapisek 3

4.2K 492 105
                                    

Chodzenie do drugiej liceum jest bardzo smutne, szczególnie, kiedy ty stoisz koło nich.

Nawet nie wiesz, jak bardzo szczęśliwy jestem, widząc ciebie, Jungkook. Obserwuje cię już od pięciu lat, ale naprawdę tego nie planowałem. Uwierz mi.

Pierwszy raz zauważyłem ciebie na początku gimnazjum. Byłeś nowy, a jednak emanowałeś taką pewnością siebie. Od razu znalazłeś znajomych i stałeś się lubianym przez wszystkich.

Imponowało mi to.

Miałeś świetne wyniki w nauce, jedynie troszkę gorsze od moich, ale mnie nie chwalono. Nie dziwię się.

To ty zasługujesz na pochwały.

Mam nadzieję,  że nie widzisz tego, jak teraz obserwuję cię, zakopany w powieszonych na wieszakach bluzach. Siedziałem normalnie, ale przyszedłeś. Nie powinieneś mnie widzieć.

Jestem zbyt żałosny, byś na mnie spoglądał.

Widzę, że z Tobą jest też Lisa, Jimin i Jisoo. Dziwne, spodziewałbym się większego grona.

-Ej, patrzcie kto tam siedzi- Lisa prychnęła, wskazując palcem na skulone nogi, wystające zza ubrań.- Nasz malutki dziwoląg, chyba przygląda się nam z ukrycia.

Jungkook stojący obok niej, zmarszczył brwi, wędrując wzrokiem w kierunku szatni.

-O kim mówisz?

-Nie kojarzysz Taehyunga?- Jisoo zachichotała.- Każdy z nas choć raz go widział, przecież ciągle nie siedzi w swojej grocie.

Trójka licealistów roześmiała się szczerze. Jungkook popatrzył na nich nierozumnie.

-Poważnie nie wiesz, o kim mówimy?- rudowłosy chłopak spytał z niedowierzaniem.- Chodzisz z nim do szkoły od gimnazjum. Kim Taehyung, dziwny blondyn. Nic ci to nie mówi?

Brunet pokiwał przecząco głową.

-To może ci go zaprezentuje- Jimin wykrzywił usta w kpiącym uśmiechu i odszedł parę kroków od przyjaciół, w stronę trzesącego się blondyna.

-Nie musisz- Jungkook stanowczo zatrzymał go i ścisnął za ramię.- Zostaw go w spokoju. Idziemy.

Cała czwórka zniknęła z widoku Taehyunga, a on mógł w końcu odetchnąć.

Było tak blisko. Ty byłeś tak blisko. Oni powiedzieli ci o moim istnieniu.

Ty o mnie nie wiedziałeś.

Ale uratowałeś mnie, powstrzymałeś ich. Pozwoliłeś mojemu sercu odpocząć.

Dlaczego jesteś dla mnie taki dobry?

Thorns | Taekook✔️Where stories live. Discover now