Zapisek 102-Epilog

2.7K 310 124
                                    

Taehyung z czułą ostrożnością przewracał kolejne kartki, bacznie wysłuchując się w odgłos swojej szeleszczącej historii i wzrokiem łapiąc pojedyncze bazgroły, uśmiechał się w refleksyjny, troszkę smutny sposób. W końcu zatrzymał się na ostatniej stronie, a drżącymi od nadmiaru emocji opuszkami pogłaskał jedyne, znajdujące się na niej, wolne linijki. Ślimacza wędrówka palców po miłej strukturze papieru napawała do dziwnym rodzajem nostalgii. Porozumiewał się z tym nieżywym przedmiotem bez użycia słów, wyłącznie uczuciami, jakich ten zeszycik doświadczył już wiele i więzi, niewidzialnej nici, która zdążyła ich już połączyć.

Głośne westchnięcie opuściło wargi Kima, gdy złapał ołówek, a potem otworzył wcześniej zmrużone powieki, patrząc z pasją i nadzieją na proste, czarne linie.

Chodzenie do trzeciej liceum już najprawdopodobniej nie będzie takie koszmarne, diabelsko mdłe i wypełnione nielitościwym wrzaskiem normalności, szczególnie, gdy...

Taehyung spiął się zaskoczony, kiedy wokół jego bioder owinęły się ręce bruneta, lecz, gdy poczuł delikatne łaskotanie tuż pod uchem, spowodowane muskającymi to miejsce wargami, zachichotał cicho, wyzbywając się całej, chwilowej niepewności.

Jedna z dłoni Jeona ujęła tą piszącą blondyna i sama zaczęła ją prowadzić, tworząc kolejne słowa.

-Szczególnie, gdy przy sobie mam najprzystojniejszego, najmądrzejszego, najcudowniejszego...

-I najgłupszego...- dodał od siebie nastolatek, z rozbawieniem patrząc, jak i te słowa wspólnie zapisują ich dłonie.

-I najgłupszego chłopaka na świecie.

Zakończył Jeon i z niebezpiecznym błyskiem w oku, uniósł kącik ust, nie odsuwając się nawet o milimetr od drobniejszego ciała. Swoje wargi dalej pozostawił przylgnięte do bladej skóry chłopaka, aby następnie, ku jego nieśmiałemu zadowoleniu rozpoczął nimi mozolną wędrówkę od lekko odkrytego ramienia aż po samą górę płatka, czerwonego od zawstydzenia, ucha.

-Jungkook, przystań. Łaskoczesz mnie...- wyszeptał Taehyung, czując, jak do czułostki dołącza również nos ciemnowłosego, z przejęciem trącając jego kark i owiewając go ciepłym oddechem.

Jungkook z satysfakcją zignorował uwagę Kima i z buntowniczym uśmieszkiem przesunął swoje dłonie po jego talii, w odpowiedzi dostając rozkoszne drżenie ciała jasnowłosego.

-Nie wiem, Taehyungie, jakbym mógł przestać- wyszeptał w końcu z przyzwoitą intrygą głaszcząc jego biodro.- Nie wiem, jak mógłbym zrezygnować z słodyczy twojej skóry...

Dla potwierdzenia swoich słów, Jeon delikatnie zassał się na skrawku jego szyi, tworząc niewielką plamkę, wyglądającą jak pąk malutkiej różyczki.

-Bo wiesz, Tae...

Wyższy niespiesznie odwrócił go przodem do siebie, dłonie układając na blacie biurka za nim. Napotykając te piękne, migoczące tęczówki wpatrzone w niego z płochliwym zaufaniem, rozczulony westchnął.

-Podobno głupi ludzie mało wiedzą.

I nim Taehyung zdążył jakkolwiek zareagować na jego słowa, ujął brodę chłopca w dwa palce i zatopił się w arbuzowych wargach, jakich smakować będzie mógł przez całą czekającą na nich wieczność.

»«

Nawet nie wiecie, jak cholernie trudno jest mi napisać, że niestety, ale to już koniec...

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy oddali się przedstawionej przeze mnie historii i od początku do końca wspierali i mnie i jej bohaterów. Dziękuję za wszelkie wskazywanie błędów, wyrażanie swoich opinii, uwag. Dziękuję za te wszystkie miłe słowa, które sprawiały niejednokrotnie, że na mojej twarzy pojawiał się szeroki uśmiech.

Być może pojawią się tutaj jeszcze rozdziały specjalne, ale nic nie obiecuję!

W ramach ciekawostki wam powiem, że ,,Thorns" tak naprawdę mogłoby nigdy nie powstać. Pomysł na to opowiadanie wpadł mi do głowy w tramwaju, gdzie jak opętana pisałam prolog na cudem wyciągniętym z głębin torebki starym paragonie. Jednak później, poruszyła mnie myśl, że przecież, hej, takich opowiadań jest mnóstwo! I zaprzestałam pisania, jednak nie wytrzymałam długo, ponieważ słowa ,,kawowe oczy", cały czas wirowały mi w głowie.

Być może spotkamy się jeszcze kiedyś w jakiś innych moich pracach.

Jeszcze raz za wszystko z całego serduszka dziękuję!💜💕

Thorns | Taekook✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz