Zapisek 63

2.6K 357 10
                                    

Teraz, kiedy o tym myślę, przyczyną burzowych chmur, jesteś ty, Jungkook.

,,Rozwieję każdą wątpliwość", zapewniałeś mnie, kusząco nęcąc do wpadnięcia w twoją sieć. Do zostania pionkiem w twojej grze, a ja niczym owad wabiony nektarem, zakleszczyłem się w twoich słowach.

Przecież mam tak wiele pytań do ciebie.

Dlaczego, po co i jak? Gdzie, kiedy? Tak wiele nierozwiązanych zagadek mojego umysłu czeka na twój krok.

Lecz ty stoisz w miejscu.

Ani razu nie poruszyłeś tematu, ani razu nie postarałeś się być wichrem, by przegonić chmury.

Ani razu nie spojrzałeś w najgłębszą głębię mojego wnętrza.

A ja mam już dość czekania, wiesz? Mam dość twojej nieświadomości. Jesteś pierwszą osobą, przed którą chce się otworzyć, od której chce usłyszeć krytykę bądź radę.

Pierwszą osobą, którego tak bezgranicznie i bez strachu ufam. I choć może to mój błąd, nie potrafię tego zmienić.

Dlaczego więc, uciekasz od tej rozmowy? Dobrze wiem, że musisz się domyślać. Ostatnio stałem się zbyt oczywisty nie tylko dla ciebie, ale również dla siebie. Nie umiem już ukrywać tego, że cię lubię.

Bardzo lubię...

Że to palące, uzależniające uczucie do ciebie, jest jedynie iluzją.

Nie, Jungkook, ono nią nie jest.

Zmieniam się przez ciebie. Dla ciebie. Nie wiem.

Jedyne, czego jestem pewnien, to tego, że pragnę poznać twoje stanowisko, twoje myśli i twoje marzenie. Nie zapomniałem, że również jakieś masz. To też mnie męczy. Chcę już je odkryć.

Chce ci pomóc je spełnić.

Więc, proszę, pomóż mi w tym, Jungkook.

Sam nie dam rady...

Thorns | Taekook✔️Where stories live. Discover now