Zapisek 48

3.1K 390 10
                                    

-Taeś, dojechaliśmy- wyszeptał nastolatek, a jasna czupryna, która poruszyła się z niechęcią, połaskotała go w policzek.

Taehyung na wpół świadomie, otworzył zaspane oczy i od razu je zamknął, czując na nich palące konsekwencje nastania słonecznego popołudnia. Widocznie niezadowolony zmarszczył nos i przekręcił twarz tak, że skrywała się w miękkim materiale koszulki bruneta. Jungkook na tę malutką próbę oporu zachichotał i tym razem przeczesał miodowe pasma, by światło choć trochę padało na buzię, wtulonego w niego chłopca.

-Śpiochu, mówię poważnie- Jeon wysilił się, by brzmieć stanowczo, ale patrząc na dziecinnie uchylone wargi i typowy grymas zirytowania, nie sposób było mu powstrzymać uśmiech.- Wszyscy już wysiedli i czekają na nas...

Trybiki w otulonym fantazyjną mgiełką mózgu blondyna, nagle zaczęły pracować, powoli kojarząc ten przyjemny dla ucha głos, próbujący go obudzić, jak i dziwną pozycję ciała, w której aktualnie się znajdował. W dodatku, gdzieś zupełnie z daleka, słyszał, jak kółeczka walizek obijają się o podłoże, a cichutkie rozmowy, wydają się dużo niemrawsze od tych w autokarze.

Kim uniósł z zażenowaniem twarz i od razu zasłonił ją dłońmi, aby poprzecierać lekko załzawione oczy i parę kropel śliny, uciekającej z kącika jego warg.

-Dziękuję- wyszeptał w stronę, wpatrującego się w niego bruneta i intuicyjnie zjechał palcami, do kieszeni bluzy, gdzie złożony i schowany był jego zbyt odważny zapisek.

-Wyglądasz dużo lepiej- pochwalił go Jungkook, szczerząc swoje charakterystyczne, dość królicze ząbki.- Powinieneś częściej oddawać się w ramiona instrumentalnych wykonawców.

Siedemnastolatek odpowiedział mu uniesieniem warg w łagodnym uśmiechu.

-Lub ciepłu ludzkich- dopowiedział i znów posłał zgubne dla serca blondyna oczko.

Kim zaskoczony jego słowami, spuścił twarz i wstał, mając nadzieję, że wyższy nie będzie mu wypominał jego chwili słabości, którą sam bądź, co bądź po części wywołał.

Taehyung miał przeczucie, że po raz kolejny nie było to nieprzemyślane zagranie.

Tajemnica goniła tajemnicę.

Thorns | Taekook✔️Where stories live. Discover now