*11*

8K 416 560
                                    

*Hermiona*

Znowu pokłóciłam się z Ronem wiec poszłam się przejść rzadziej uczęszczanymi korytarzami. Chodziłam tak chwile i usłyszałam dziwne dźwięki z sali, która powinna być pusta. Chciałam cicho otworzyć drzwi ale były zamknięte zaklęciem. Jako bardzo mądra osóbka z łatwością poradziłam sobie z zaklęciem i z impetem weszłam do klasy.

- Harry? - to co zobaczyłam kompletnie mnie zmurowało. Na ławce leżał Draco bez koszuli i z odciętymi spodniami, na których ręce trzymał Harry również bez koszuli i z kilkoma malinkami.

Chłopcy byli widocznie równie zszokowani jak ja, ponieważ nawet się nie odsunęli od siebie. Oprzytomniałam szybciej i wybiegłam z sali odrazu do pokoju Rona.

- Ron!! Gdzie jesteś!?

- Czego się tak drzesz na mnie od wejścia!?

- Mam dla ciebie dobrą i złą wiadomość.

Spojrzał na mnie pytająco i podniósł brew aby zachęcić do dlaczego mówienia.

- No to tak: Harry jest gejem i spotyka się z Draco.. - ostatnie słowa wypowiedziałam bardzo cicho.

Ron chwile stał i patrzył na mnie po czym w furii wybiegł z pokoju i pognał prawdopodobnie na błonia.

*Ron*

Wybiegłem z pokoju i prawie odrazu odbiłem się od czyjegoś zajebistego torsu. Popatrzyłem w górę i zobaczyłem Harrego w rozpiętej koszuli z kilkoma malinkami. Momentalnie napłynęły mi łzy do oczu i pobiegłem przed siebie nie zawężając na jego wołania za mną. Mam po dziurki w nosie tego zasranego Malfoja. Niszczy mi całe życie. Nienawidzę go.

Poszedłem na błonie, żeby się przewietrzyć i w spokoju obmyślić jakiś plan zemsty. Nie odpuszczę mu tak łatwo.

Zostań ze mną... Drarry  Where stories live. Discover now