*19*

7.1K 389 119
                                    

*Harry*
Nie zdążyłem nic powiedzieć, bo Draco wbiegł do łazienki i zamknął się. Postanowiłem szybko pobiec na dół i wyjaśnić szybko, a w tym czasie on się troszkę ogarnie.

- Nic nie mów przy nim i go nie dręcz a przy tym tez mnie. Mam nadzieje, że to rozumiesz - wparowałem do kuchni nie czekając aż zareaguje, że wszedłem. Syriusz patrzył na mnie z uśmiechem i iskierkami w oczach. Nie potrafiłem go odczytać.
- Spokojnie, tak szczerze to też jestem gejem - zatkało mnie i to tak na poważnie, momentalnie zrobiło mi się słabo i usiadłem na najbliższym krzesełku.
- Tt..ty jesteś gejem ?!
- Tak, zreszta nie tylko ja, byłeś praktycznie skazany na zostanie gejem. W sumie to wszyscy zastanawialiśmy się kiedy się ujawnisz - zaśmiał się w głos
- Ale jak to, ojciec też był gejem ?
- Tak, zresztą jakoś tak wyszło że w sumie to cała nasza grupka to geje - nie mogłem uwierzyć w to co słyszę. To nie jest złe. To bardzo wspomagające w obecnej sytuacji. Nie mniej bardzo się zaskoczyłem.
- Zjemy na górze - tylko tyle wydusiłem, zabrałem jedzenie i wróciłem do pokoju. Na łóżku siedział Draco i chyba płakał przez co nie zauważył jak pojawiłem się koło niego, szybko odskoczył i wytarł łzy.
- Dlaczego płaczesz ?
- Nie płacze, poprostu uważam, że nie powinienem tu dłużej mieszkać i żerować na was. Jutro się wyprowadzę - stałem jak wryty już drugi raz w przeciągu 20 min.
- A..al..ale dlaczego ! Czemu nie chcesz tu zostać!? Syriuszowi nie przeszkadzasz, a wręcz jest mu na rękę, że tu jesteś. Ja.. ja chce.. - popatrzył na mnie oczami pełnymi łez.
- Co takiego? Co takiego chcesz? - wgapiał się intensywnie we mnie. Po moimi policzkach też zaczęły spływać łzy. On nie może mnie opuścić, nie teraz.
- Ja chce..chce ciebie! Potrzebuje cię Draco! Zostań ze mną, proszę.. - ostatnie słowa wypowiedziałem prawie szeptem ale chłopakowi udało się je usłyszeć. Patrzył na mnie bardzo długo. Zaczynałem coraz bardziej szlochać i poddawać się. Postanowiłem jak najszybciej uciec od niego. Nie mogłem wytrzymać tego jak na mnie patrzy. Widziałem w tych oczach wielki żal i prośbę, której nie mogłem spełnić. Nie chciałem się wściec i niepotrzebnie czegoś powiedzieć jak to miałem w zwyczaju. Muszę się gdzieś zamknąć. Zniknąć ze świata.

Zostań ze mną... Drarry  Where stories live. Discover now