*23*

6.1K 299 101
                                    

*Draco*

Harry powiedział mi o powrocie do Hogwartu. Nie byłem zbytnio zadowolony, ale później pokazał mi list. Nie było źle, jednak wciąż pozostawała sprawa mojego ciała. Bardzo mnie to dręczyło. Może jeszcze poproszę jakoś Snape'a albo dyrektora, żeby coś z tym zrobić. Niestety w liście była też informacja, że nie możemy tymczasowo grać z Quidditch'a. Możemy tylko nadzorować treningi jako kapitanii. Będzie ciężko to pewne.

Cała drogę do Hogwartu milczeliśmy. Była to ciężka i krępująca cisza. Harry bardzo się denerwował co przekładało się też na mnie. Drogę do gabinetu dyrektora też milczeliśmy. Długo już tego nie zniosę.

- Witajcie moi mili. Tutaj macie karteczki z hasłem i potrzebnymi informacjami. W sprawie zajęć wszystkiego się dowiecie jutro na pierwszej godzinie. Powodzenia i cieszę się, że nic wam nie jest i już wróciliście - podziękowaliśmy i prawie biegiem udaliśmy się do naszego dormitorium.

W środku było pięknie. Wielki salon w pełni umeblowany. Dwa osobne, duże pokoje, każdy w barwie naszego domu. W środku znajdowały się już nasze kufry i potrzebne rzeczy. Podróż w milczeniu bardzo mnie zmęczyła, wiec odrazu rzuciłem się na łóżko.

Usłyszałem ruch przy moich drzwiach. Odwróciłem się i zobaczyłem opartego o futrynę Harrego. Miał na sobie tylko ręcznik przewiązany w pasie, a z włosów spadały kropelki wody na jego umięśnione ciało. Momentalnie zrobiło mi się gorąco, a na policzki wyszedł bordowy rumieniec. Nie wiedziałem gdzie mam się podziać. Najchętniej bym się schował albo rzucił na niego. Wyjątkowo bałem się zrobić pierwszy krok. Przez jego milczenie bardzo pragnąłem jego dotyku, rzeźby dał mi jakiś znak, że między nami wszytko dobrze. Ale nie on woli się nie odzywać cały dzień a później paradować w samym ręczniku w moim pokoju.

Harry zaczął niebezpiecznie szybko zbliżać się do mnie. Czułem jak mój rumieniec pełza na szyje i obojczyki. Był taki seksowny. Jak tylko znalazł się naprzeciw mnie szybko ujął moja twarz w dłonie i bardzo namiętnie pocałował. Czułem jak z głowy odchodzi mi tlen a kolana uginają się. Harry przerwał na chwile żeby mnie złapać i rzucić delikatnie na łóżko. Jakimś cudem byłem w pełnej gotowości. Musiał to zauważyć i droczył się ze mną. W końcu po dłuższym czasie zdarł ze mnie bokserki i ....zaczął mi robić loda! To było bardzo niespodziewane i ekscytujące. Doszedłem szybko z głośnym okrzykiem jego imienia.

- Kocham cię i dziękuje - powiedział tylko tyle i czule mnie pocałował po czym wyszedł do łazienki, a zanim wrócił to zasnąłem.

Miałam dodać dopiero jutro ale dzięki @WiktoriaSzymichowska dodaje teraz. Buziaki i miłej nocy

Zostań ze mną... Drarry  Where stories live. Discover now