#5 Pierścień Stelli

601 27 0
                                    

Bloom szła sama pośród drzew słysząc w okół siebie szepty wymawiająca jej imię.
Tymczasem dziewczyny spanikowane nie wiedziały co zrobić, szukać Bloom czy zająć się trupami szukając żywych i poinformować Dowling.

- Dobra ja i Stella pójdziemy szukać Bloom a wy zajmijcie się tym! - Powiedziała Aisha, i poszła ze Stellą do szopy.

- Nie ma jej! Ja pierdole, Aisha spalony ją zajebie! - Powiedziała spanikowana Stella ze łzami w oczach.

- Stella zbierz się w garść! Zaraz możemy walczyć ze spalonym a emocje biorą nad tobą górę! Ogarnij się bo ja wiecznie żyć nie będę! - Powiedziała Aisha wychodząc z szopy a za nią ruszyła Stella.

- Robi się ciemno! - Powiedziała Stella.

- To przydadzą nam się twoje moce,no dalej światło! - Powiedziała Aisha, a Stella próbowała pstryknąć palcami i wyczarować kulę światła lecz nie mogła nic wyczarować.

- No co jest! - Powiedziała Stella reagując na to że jej moc nie działa.

- Serio?! Jak masz problem z mocą to skocz do Alfei i powiedz Dowling co się tutaj dzieje! - Powiedziała Aisha sama idąc dalej, a Stella pobiegła do Alfei.
Bloom szła sama po lesie i obejrzała się za siebie, a następnie przed siebie i w oddali zobaczyła straszną, wysoką postać z dziwną, zgarbioną postawą ciała.
To był spalony, ten sam który gonił ją w magazynie.
Bloom zamarła, stała w miejscu nieruchomo a po chwili potwór ją zauważył i z rykiem zaczął biec w jej stronę.
Bloom próbowała użyć ognia aby zaatakować ale za bardzo się bała, a jej nieokiełznane jeszcze moce nie działały prawidłowo.

- No dalej Bloom, tylko się postaraj! - Powiedziała dziewczyna sama do siebie zaciskając i otwierając pięści a z rąk zaczoł płonąć ogień.
Bloom szybko użyła magii przeciwko spalonemu łącz jej moc była za słaba i potwór jak gdyby tego ognia nie było biegł dalej w kierunku Bloom.
Dziewczyna była przerażona potwór był już blisko a jej magia nie pomogła.
Potwór biegnąc podskoczył przed Bloom aby się na nią rzucić z powietrza i w tym momencie uderzyła go fala wody, a spalony pod silnym uderzeniem nadział się na gałąź która przebiła mu klatkę piersiową.

- Aisha! - Krzyknęła Bloom.

- Żyjesz?! - Zapytała przerażona Aisha.

- Tak, dzięki tobie, dzięki! - Odpowiedziała Bloom.

- Zobaczmy czy to ten ma pierścień i spadamy! - Powiedziała Aisha, i Bloom z Aishą podeszły do nieżywego spalonego wiszącego na gałęzi która go przebiła, i wpatrywały się w niego w poszukiwaniu pierścienia.

- O fujka włożył go sobie pomiędzy żebra, Aisha może chcesz czynić honory i dokończyć dzieło?! - Zapytała Bloom z obrzydzeniem, nie chcąc wyjmować z pomiędzy żeber Spalonego pierścionka.

- Yyyyy ale ja go zabiłam, a po za tym to ty zgubiłaś pierścionek, pamiętasz?! - Odpowiedziała przerażona Aisha brzydzący się spalonego.

- No dobrze. - Powiedziała Bloom i zbliżyła się do potwora i dwoma palcami wyjęła pierścionek z ciała spalonego.

- To obrzydliwe, wracajmy do dziewczyn! - Powiedziała Aisha, i z Bloom poszły w kierunku szopy.
Tymczasem Terra z Musą chodziły w okół drzew pod którymi leżeli zabici żołnierze z Alfei i szukały żywych, nagle Musa zobaczyła pod drzewem ledwo przytomnego faceta.

- O nie! Pan Silva!!! Terra tutaj! - Krzyknęła Musa i do niej podbiegła Terra i obie powoli zbliżały się do Silvy.

- Nie zbliżajcie się do mnie wiedźmy! - Krzykną Silva który wymierzył ledwo jedną ręką w ich kierunku swój miecz.

Fate Winx +16Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz