Trix weszły do lasu i szły pewnie przed siebie zadowolone z sukcesu jaki odniosły, a Icy dzierżyła w dłoniach zmaterializowaną moc ognia smoka.
- Mamy Ogień smoka! I co teraz robimy? - Zapytała podekscytowana możliwościami Darcy.
- No na pewno nie oddamy go Cowenowi bo nic za to nie dostaniemy i będziemy frajerkami z niczym i wszystkie zasługi weźmie dla siebie arcykapłan. - Stwierdziła Stormy.
- Z mocą płomienia smoka podbijemy Magix, a później wszystkie inne wymiary. - Powiedziała Icy.
- Będziemy władczyniami wymiarów. - Rzekła podekscytowana tą perspektywą Darcy.
- Będziemy boginiami, a dzięki mocy skradzionej ze wszystkich wymiarów zostaniemy wywyższone ponad to istnienie. - Marzyła sobie głośno Icy.
- Podoba mi się ten plan. - rzekła Darcy.
- Tylko musimy obmyślić jak wchłonąć moc smoka tak aby się w nas przyjęła. - Zaznaczyła Darcy.
- Niestety nic z tego nie będzie. - Powiedziała jakaś mroczna kobieta z peleryną z kapturem wychodząca zza drzewa.
- Kimkolwiek jesteś nie oddamy płomienia Cowenowi. - Obwieściła Icy.
- Oczywiście że nie... bo ja go wezmę. - Rzekła kobieta zdejmując kaptur, a Trix ukazała się kobieta około trzydziestki lecz była ponadprzeciętnie piękna, miała bordową szminkę na ustach, miała lokowane bardzo ciemno brązowe włosy do połowy pleców i ubrana była w w skórzany obcisły kombinezon z peleryną.
Kobieta rozwiązała sznurek od peleryny i szata padła na ziemię błyskawicznie spalając się.- Mydlisz że ta tania sztuczka robi na nas wrażenie? - Zapytała zadziornie Darcy.
- Też jesteśmy wiedźmami... i jest nas trzy na jedną... znikome szanse dla jednej czarownicy. - Stwierdziła Icy.
- Jesteście tak uroczo nie mądre. Nie jestem byle czarownicą, jestem pierwszą kobietą na świecie, jestem, jestem pierwszą wiedźmą na świecie, jestem konkubiną Szatana.... Jestem Lilith dziewczynki....., a wy nie macie ze mną żadnych szans. - Wyjaśniła Lilith wyciągając dłoń w stronę Icy, a ogień smoka sam przyszedł do Lilith.
- Lilith?! - Powiedziały zdziwione Darcy i Icy.
- Oddawaj to natychmiast! My to zdobyłyśmy! - Wykrzykiwała Stormy.
- Tak? To spróbuj to odzyskać. - Odparła ze śmiechem Lilith.
- Proszę bardzo! Lilith nie Lilith co mi tam. Furia tornada! - Wykrzyczała wściekła Stormy bez namysłu zaatakowała Lilith.
- Nie rób tego Stormy! - Krzyknęła Darcy ostrzegając Stormy, ale dziewczyna za bardzo się poczuła i zaatakowała Lilith, która wyciàgneła dłoń w stronę magicznego ataku Stormy, a gdy zaklęcie zderzyło się z jej dłonią nastàpiła wielka eksplozja, która powaliła Trix i poruszyła drzewami.
- Paratrase demonium. - Rzuciła zaklęcie Lilith na Trix, a wiedźmy były sparaliżowane i mogły poruszać tylko oczami i ustami.
- Mówiłam ci skretyniała debilko żebyś tego nie robiła! - Krzyknęła Darcy krytykując zachowanie Stormy.
- Sklej pizdę Darcy! A ty wywłoko uwolnij mnie i Wałcz! Bo jak tylko uwolnię się od tego żałosnego zaklęcia to połamię ci wszystkie kości! - Wygrażała się Stormy, a Lilith się śmiała.
- Chodź raz się zamknij i nie pogrążają nas! - Krzyknęła Icy.
- I ty chciałaś mnie pokonać? Jesteś tak żałośnie bezczelna. - Powiedziała Lilith wyśmiewając Stormy.
![](https://img.wattpad.com/cover/256840198-288-k912032.jpg)
YOU ARE READING
Fate Winx +16
FantasyBloom dowiaduje się, że jest czarodziejką od dyrektor Fary Dowling i podejmuje naukę w magicznej szkole Alfea, która znajduje się w magicznym wymiarze, w tajemnicy przed rodzicami. W szkole poznaje przyjaciół, wrogów oraz przystojnego specjalistę Sk...