Bloom stała sama na korytarzu patrząc jak Sky odchodzi.
- Sky! Wiem że jesteś wściekły ale proszę pomóż mi uwolnić dziewczyny, one są same zamknięte w apartamencie! - Powiedziała Bloom.
- To szybko prowadź! - Powiedział Sky i pobiegł za Bloom w stronę apartamentu.
Tymczasem w apartamencie dziewczyny próbowały ratować Sama.
Musa złapała Sama za rękę i przez swoją magię poczuła ból który czyje chłopak.- Musimy szybko coś zrobić! - Powiedziała głośno Musa.
- Mocno krwawi, same nie damy rady go uratować. - Powiedziała klęcząca nad samem Terra która szalem tamowała krwotok.
- To postanowione! - Powiedziała Stella.
- Aisha zastąp mnie. - Powiedziała Terra i Aisha zastąpiła ją w tamowaniu krwotoku.
Stella i Terra szły twardo w stronę drzwi apartamentu lecz ktoś za drzwiami również postanowił przejść przez drzwi.
Dziewczyny stanęły w miejscu i wystraszone patrzyły jak ktoś próbuje przebić się przez drzwi. Stella i Terra już szykowały magię w dłoniach do ataku na spalonego, lecz gdy drzwi się otworzyły pod wpływem uderzenia w drzwiach zobaczyły Sky'a i Bloom a nie spalonego tak jak podejrzewały.- No cześć. - Przywitał się Sky.
- Hej. - Odpowiedziała Stella.
- Nie ma czasu pomóżcie go zanieść do mojego ojca, zaatakował go Spalony. - Powiedziała Terra i Sky pomógł jej podnieść Sama po czym zaprowadzili go do profesora Harvi'ego.
- Musisz odpoczywać! - Powiedział Harvi do jednego z rannych strażników kończąc jego opatrunek.
- To może kompromis, odpocznę sobie jak zdechnę. - Powiedział ranny strażnik po czym wstał i poszedł bronić ostatkami sił z innymi Alfei.
- Tato szybko pomóż nam! - Krzyknęła Terra do ojca.
- Boże Sam, szybko połóżcie go na łóżko. - Powiedział Harvi.
- Spalony go zaatakował! - Powiedziała Terra.
- Dlaczego nie przyprowadziłaś go wcześniej! - Powiedział Harvi.
- Dlatego że nas uwięziłeś tato! - Powiedziała wściekła Terra.
- Faktycznie.... - Powiedział zły na siebie Harvi.
W tym czasie Bloom zaczepiła Dowling.- Pani Dowling... co mamy robić?... bo ja chyba wiem co zrobić ale..... - Powiedziała Bloom lecz Dowling weszła jej w zdanie.
- Ale ty już dość narobiłaś! Teraz nie pogarszaj sytuacji i pomóż czarodziejom ognia zaspawać drzwi. - Powiedziała stanowczo Dowling.
- Rosalind powiedziała że mieszkańcy Asterdell byli wiedźmami dlatego ich nie ewakuowała, a moich rodziców nawet tam nie było! - Powiedziała Bloom.
- Powiedziała ci to żeby mieć cię w garści, nie rozumiesz tego?! - Powiedziała stanowczo Dowling.
- Ale Rosalind powiedział jak ich pokonać, czy pani ma tak wielkie ego że nie chce pani dopuścić informacji że Rosalind nie jest zła a pani się myliła! - Powiedziała Bloom.
- Tak to dlaczego jej tutaj nie ma, dlaczego mi tego nie powiedział i dlaczego nie walczy teraz z nami?! - Pytała zdenerwowana Dowling.
- Jest słaba i musi się naładować mocą z kręgu. - Odpowiedziała Bloom.
- Byłaś z nią w kręgu?! - Zapytała zmartwiona Dowling.
- Tak. - Odpowiedziała krótko Bloom.
![](https://img.wattpad.com/cover/256840198-288-k912032.jpg)
CZYTASZ
Fate Winx +16
FantasyBloom dowiaduje się, że jest czarodziejką od dyrektor Fary Dowling i podejmuje naukę w magicznej szkole Alfea, która znajduje się w magicznym wymiarze, w tajemnicy przed rodzicami. W szkole poznaje przyjaciół, wrogów oraz przystojnego specjalistę Sk...