Wieczorem Winx były już ubrane w swoje sukienki. Aisha i Terra miały długie sukienki, a Musa, Tecna i Bloom sukienki przed kolano z koronki. Dziewczyny czekały z chłopakami ubranymi w garnitury na parterze przy schodach na Stellę i już powili tracili cierpliwość.
- Gdzie jest ta Stella, czekamy już piętnaście minut. - Zastanawiała się znudzona Aisha.
- Tak to już robi się męczące. - Dopowiedział Sam i nagle usłyszeli że ktoś schodzi po schodach.
- No nareszcie ile można czekać? - Zapytała Musa.
- Wiem że się spóźniłam, ale nikt nie miał za mną czekać. - Odpowiedziała Dowling schodząc po schodach, a Winx zaczęły się śmiać.
- Ja myślałam ze pani to Stella. - Dopowiedziała Musa.
- Idziecie ze Stellą na Stulecie Unii Solariańskiej? - Zapytała zdziwiona Dowling.
- Tak, zaprosiła nas wszystkich. - Odpowiedziała Bloom.
- Musi was bardzo lubić. Przez tyle lat przyjaźni z Ricky nigdy jej nie zabrała na tą uroczystość. No cóż do zobaczenia na balu. - Powiedziała Dowling dając wszystkim do myślenia i wyszła, a chwilę po niej zeszła Stella i zauważyła że wszyscy mają dziwne miny i postanowiła trochę ich rozbawić.
- Hej wy! Porzućcie swe przyziemne troski i podziwiajcie mój wygląd boski. - Powiedziała Stella schodząc po schodach w swojej długiej pięknej czerwonej sukience i rozśmieszyła znajomych.
- Podkłady ci się pomyliły że tak długo? - Zapytała Terra.
- Nie lustro mnie zatrzymało. - Odpowiedziała Stella.
- Wyglądasz pięknie. - Zapewnił Brandon i wszyscy wyszli przed Alfeę, a tam stała długa czarna ekskluzywna limuzyna, a drzwi do niej otworzył im szofer.
- To po nas? - Zapytała Bloom.
- Jasne i mamy przygotowane proseco na dobry początek. - Odpowiedziała Stella i wszyscy wsiedli z nią do limuzyny i popijali proseco w drodze do pałacu Solarii.
Limuzyna podjechała przed czerwony dywan i po kolei wszyscy wysiadali z niej idąc w parach w stronę pałacu.- Wow ten pałac ma ze 100 pokoi. - Mówiła Terra idąc po czerwonym dywanie i podziwiając budynek.
- Dokładnie ma tysiąc pomieszczeń. - Poprawiła Tecna.
Gdy wszyscy weszli do środka bal już trwał.
Chłopaki poprosili Winx do tańca, a te Winx któr nie miały chłopaka poszły zasiąść do stołu.- przynajmniej jesteśmy we trzy. - Powiedziała Aisha nakładając sobie duże ilości jedzenia na talerz.
- Wow ale masz apetyt. - Stwierdziła Tecna.
- Aisha jest ambitna sportsmenką, potrzebuje kalorii by mieć siłę i wykorzysta ja na sport. - Wyjaśniła Terra.
A w tym czasie do pałacu przybył jakiś Lord z trzema kobietami u boku i przed samymi drzwiami zatrzymał ich strażnik z listą gości.- Przepraszam, a kim pan jest? - Zapytał strażnik.
- Jestem Lord Valtorius, a to moje panie. - Przedstawił się Facet.
- Niestety nie ma pana na liście. - Odpowiedział strażnik blokując im przejście, a jedna z kobiet Lorda Valtoriusa wyciągnęła rękę w stronę głowy strażnika.
- Teraz jesteś pod moją kontrolą i zrobisz co każę. - Powiedziała dziewczyna hipnotyzując strażnika, a druga dziewczyna pstryknęła palcami i dodała magią Lorda Valtoriusa na listę.
- A teraz sprawdź jeszcze raz tą listę. - Powiedziała dziewczyna hipnotyzująca strażnika i przestała czarować.
- Yyyy zaraz.... A tak! Najmocniej przepraszam Lordzie, pominąłem niechcący pana w liście, oczywiście proszę wchodzić. - Przepraszał Strażnik i natychmiast ustąpił przepuszczając Lorda i jego towarzyszki.
VOUS LISEZ
Fate Winx +16
FantasyBloom dowiaduje się, że jest czarodziejką od dyrektor Fary Dowling i podejmuje naukę w magicznej szkole Alfea, która znajduje się w magicznym wymiarze, w tajemnicy przed rodzicami. W szkole poznaje przyjaciół, wrogów oraz przystojnego specjalistę Sk...