#36 Korzystne spotkanie

445 18 4
                                    

Kiedy Bloom i Sky wyszli razem z budynku szkoły i byli już sami to dziewczyna wróciła do tematu.

- Trzymasz się jakoś po tym wszystkim? - Zapytała Bloom.

- Teraz jest już lepiej. - Odpowiedział Sky i uśmiechnął się do Bloom.
Po małej chwili ciszy Sky zapytał.

- Może popatrzymy na gwiazdy? - Zadał pytanie chłopak.

- O super pomysł. - Stwierdziła Bloom i razem ze Sky'em położyła się na trawniku.

- A co ciebie trapi? I o co chodzi z tym że „nie do końca" jesteś prefetką? - Zapytał Syk leżąc z Bloom na trawie.

- Usłyszałam jak Beatrix skarżyła się Rosalind że to ona miała być prefetką, a Rosalind odpowiedziała że wybrała mnie na prefetkę tylko po to aby podbudować sobie moje zaufanie i bełkotała coś o mojej wielkiej mocy.... Z dziewczynami próbowałyśmy coś zdziałać, ale okazało się że potrzebujemy klucza natury od jakiegoś ducha z lasu Magix, a później Stella się uszkodziła i narazie zrobiłyśmy sobie przerwę. - Opowiedziała Bloom.

- Chodzi ci o Ducha natury? - Zapytał chłopak.

- Tak.... Tak mówiła Terra, ale ona nie wie gdzie konkretnie można go znaleźć i ma dopiero zapytać ojca. - Odpowiedziała Bloom.

- Chyba nie ma takiej potrzeby. - Stwierdził Sky.

- Wiesz gdzie go znajdziemy? - Zapytała Bloom nieukrkwając zdziwienia.

- No pewnie... znaczy nie wiem, ale wiem jak wyśledzić dokładne miejsce pobytu Ducha Natury, wszyscy specjaliści mieli to na zajęciach. - Wyjaśnił Sky.

- Sky to świetnie, mógłbyś mi pomóc? - Zadała pytanie Bloom.

- No pewnie, przynajmniej będę miał co robić i miłe towarzystwo. - Odpowiedział Sky.

- Dzięki! Z nieba mi spadłeś! - Powiedziała Bloom i ze szczęścia przytuliła się do Sky'a leżąc dalej na trawie.

- Nie ma sprawy to łatwizna. - Powiedział Sky i również przytulił Bloom. Dziewczyna spojrzała na chłopaka, a on na nią i Bloom zamknęła zawstydzona oczy po czym Sky ją pocałował.
Zaskoczona Bloom otworzyła oczy i zobaczyła całującego ją Sky'a z zamkniętymi oczami, a Bloom po chwili wczuła się w pocałunek i dała poprowadzić się chłopakowi który przejął inicjatywę.
W tym czasie Stella wyszła odpocząć psychicznie od Aishy, Musy i Terry i zobaczyła Sky'a który prawie leżał na Bloom leżącej na trawie, obściskiwali się z nią i całował namiętnie, co wcale jej się nie podobało.

- Spokojnie.... Stella nie jesteście już razem. No właśnie jestem singielką! Mogę teraz przebierać w facetach... mmmm to wcale nie taki głupi pomysł. - Mówiła do Siebie Stella i wróciła do apartamentu z uśmiechem, myśląc który z facetów w Alfei jest dość przystojny aby ona mogła zwrócić na niego swoją uwagę.

Następnego Dnia rano... godzina 7:25
Bloom obudziła się jak co rano w swoim łóżku i zobaczyła Aishę ubraną na sportowo, z mokrymi włosami która wchodziła do ich pokoju.

- Ty już pływałaś? - Zapytała Bloom.

- Tak, jak co rano... nie ukrywam że uwielbiam pływać. - Odpowiedziała Aisha.

- Rzadko zdarzają się czarodziejki wody które nie lubią pływać.... Wyczytałam to w książce. - Powiedziała Bloom.

- Zamiast pociskać mądrościami z książki ze statystykami, to lepiej powiedz jak było ze Sky'em .... W sumie to sama widzę że było ci dobrze. - Powiedziała Aisha.

- Nie nic nie było.... Skąd te podejrzenia? - Zapytała Bloom.

- Zdradza cię malinka na szyi. - Odpowiedziała Aisha wyjaśniając swoje spekulacje.

- Yyyyy CO! Zrobił mi malinkę! - Krzyknęła Bloom i szybko wstała z łóżka i podeszła do szafy z lustrem aby zobaczyć czy Aisha sobie nie żartuje.

- Sama widzisz... - Powiedziała Aisha z uśmieszkiem na twarzy.

- No nieee... muszę czymś to zakryć.... Jakąś chustą, albo makijażem... - Zastanawiała się Bloom.

- Lepiej makijażem.... Mniejsza o to. Z malinki wnioskuję że poszliście na całość.... Pierwszy raz w plenerze.... No odważnie stara. - Stwierdziła Aisha śmiejąc się delikatnie.

- Aisha przestań żartować... nic nie było. No tylko trochę się całowaliśmy. - Odpowiedziała na podejrzenia Aishy Bloom.

- Trochę! Po twoich śladach cielesnych stwierdzam że to było ostre i namiętne lizanie się, a nie delikatne dziewicze całowanie.... - Powiedziała Stanowczo Aisha.

- No on przejął trochę inicjatywę i dałam się ponieść.... Ale podobało mi się. - Odpowiedziała Bloom.

- Czyli rozumiem że jesteście już razem. - Stwierdziła Aisha.

- No tak niezupełnie... - Odpowiedziała zakłopotana Bloom.

- Jak to niezupełnie?... dałaś się mu tak przelizać nie będąc z nim w związku?! Mówiłam ci żebyś się tak nie dawała, miałaś być niedostępna... - Powiedziała Aisha.

- No nie wiem czy do końca o to ci chodziło... - Powiedziała Bloom.

- Nie mam już do ciebie siły. - Powiedziała Aisha śmiejąc się.

- Dobra, ale są dobre wieści. Sky wie jak odnaleźć tego Ducha Natury, specjaliści mają to na zajęciach. - Oznajmiła Bloom.

- To jeden pozytyw z tego spotkania.... A nie czekaj to drugi pozytyw. - Powiedziała Aisha z uśmieszkiem na twarzy.

- No przestań już. - Odpowiedziała śmiejąc się Bloom.

- Dobra już spokój.... To kiedy ruszamy? - Zadała pytanie Aisha.

- Nie ustaliłam ze Sky'em konkretnej daty ale spotkam się z nim po lekcjach i dogadamy się co do dnia i godziny. - Objaśniła Bloom.

- Yhm ja już widzę jak się dogadujecie... gołąbeczki. - Mówiła śmiejąc się Aisha.

- Oj Aisha... nie wiesz co czynisz. - Odparła Bloom.

- Haha Sky'owi to powiedz. - Rzekła Aisha śmiejąc się, a Bloom szybko sięgnęła po poduszkę aby rzucić w Aishę i rzuciła, ale trafiła w drzwi od pokoju bo dziewczyna zdążyła uciec z pokoju, a Bloom śmiała się sama z siebie.

Fate Winx +16Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz