Sky szukał Stelli po sali, wreszcie zauważył ją z dwoma koleżankami.
- Stella możemy w cztery oczy, teraz?! - Zapytał Sky.
- Dziewczyny czy mogłybyście na chwilkę? - Zapytała Stella a dziewczyny poszły.
- Stella musisz mnie zostawić w spokoju, nie wiem możesz powiedzieć że to ty mnie zostawiłaś byle byś skończyła mnie dręczyć!
- Ale my przecież nie jesteśmy razem! - Powiedziała Stella.
- Ale zachowujesz się jak byśmy nadal byli! Jesteś zazdrosna i nadal do mnie przychodzisz i zachowujesz się jak byśmy nadal byli razem! Chcę żyć normalnie i móc mieć dziewczynę i zadawać się z innymi dziewczynami nie ryzykując ich zdrowiem! - Powiedział Sky.
- O czym ty mówisz?! - Zapytała Stella.
- Rozmawiałem z Bloom, a Riven powiedział jej o Ricky! - Powiedział Sky.
- I co z tego! - Powiedziała Stella.
- To że po tym co zrobiłaś, ja będąc twoim niby chłopakiem, bo tak się zachowujesz jak bym nadal nim był i tak ludzie myślą, wychodzę na bezdusznego skurwysyna! - Powiedział Sky.
- A podobno nie liczy się to co ludzie mówią! A pożarem jesteś pijany. - Powiedziała spokojnie Stella.
- Ty nie widzisz problemu? Bloom nie mogła uwierzyć że mogłaś to zrobić, wierzyła w ciebie do końca, a ja musiałem jej powiedzieć że zrobiłaś to! - Powiedział z żalem Sky.
- Ale w końcu uwierzyła i dobrze bo Sky tak oślepiłam Ricky! Niech to w końcu do ciebie dotrze! Zrobiłam to i muszę żyć dalej! - Powiedziała Stella ze łzami w oczach.
- Czy ty siebie słyszysz?! - Powiedział Sky i przyszła mu wiadomość na telefon którą natychmiast odczytał i uśmiechnął się!
- Coś się Stało!? - Zapytała Stella.
- Spalony Silvy został zabity! - Powiedział Sky i ruszył szybko w poszukiwaniu Silvy.
- Mówiłam że dobrze... - Powiedziała Stella ale Sky nie zwrócił na nią uwagi i pobiegł do Silvy.
- Boże co ja narobiłam! - Powiedziała Stella.
W tym czasie Sky szukał Silvy lecz nigdzie go nie było w szkole to wyszedł z budynku i zobaczył Silvę siedzącego ma ringu treningowym specjalistów przy stawie.- Silva! Zabili spalonego! - Powiedział szczęśliwy chłopak widząc smutnego Silvę.
- Co jest czemu rany się nie zagoiły?! - Zapytał Sky.
- Zabili nie tego spalonego! - Powiedział Silva.
- Jak to? I co zamierzasz?! - Powiedział Sky.
- Nie zostało mi nic tylko czekać! - Powiedział Silva.
- Co! Mówiłeś mi że mam czekać, chodź jestem wyszkolony do walki ale teraz już goniec tego i wiesz co? Wal się! - Powiedział Sky.
- Sky nie waż się wyjść za barierę! - Powiedział Sky.
- Wal się! - Odpowiedział Sky i poszedł do pokoju przebrać się w strój do walki.
Tymczasem Bloom szła powoli do kamiennego kręgu.- Strach jest moją słabością bo jestem słaba, muszę opanować moc! - Powiedziała Bloom i śmiało poszła do czarnego kręgu i machnęła ręką a ogień z jej dłoni zapalił pochodnie w około kręgu i Bloom weszła do kręgu stając przy kamieniu na środku i uniosła na d siebie dłonie a magia ognia wyleciała z naczynia na kamieniu i wypełniła krąg ale Bloom straciła w pewnym momencie kontrolę i moc wygasła a Bloom została odrzucona i pod wpływem uderzenia upadła na ziemię.
![](https://img.wattpad.com/cover/256840198-288-k912032.jpg)
YOU ARE READING
Fate Winx +16
FantasyBloom dowiaduje się, że jest czarodziejką od dyrektor Fary Dowling i podejmuje naukę w magicznej szkole Alfea, która znajduje się w magicznym wymiarze, w tajemnicy przed rodzicami. W szkole poznaje przyjaciół, wrogów oraz przystojnego specjalistę Sk...