#29 Oszustwo

531 17 4
                                    

Rosalind ruszyła za Farą, a gdy do niej doszła powiedziała.

- Czego tutaj chcesz i dlaczego nie powiedziałaś im prawdy? - Zapytała Rosalind.

- O co ci chodzi? - Odpowiedziała Fara.

- Może o to że powinnaś leżeś w parku dwa metry pod ziemią i wąchać kwiatki od spodu. - Odpowiedziała Rosalind, a Fara ewidentnie była w szoku.

- Ty ją zabiłaś!?!? - Powiedziała w szoku Fara, po czym zdjęła z siebie zaklęcie i okazało się że to nie fara tylko królowa Luna zmieniła się w Farę.

- Na szczęście to tylko ty. - Powiedziała Rosalind.

- Ty miałaś ją tylko nastraszyć a ona miała uciec Rosalind, a ty ją zabiłaś, nie tak się umawiałyśmy! - Powiedziała wściekła królowa Luna.

- Plan i umowa uległy zmianie gdy Fara nie zamierzała się poddać, uciec ani oddać nam Alfei, a na dodatek  zagroziła nam więc zlikwidowałam przeszkodę. - Odpowiedziała Rosalind.

- Jak ktoś się dowie to będziesz miała przesrane rozumiesz to! - Powiedziała w złości Luna.

- Będziemy miały obie, a poza tym nikt się nie dowie bo o tym wiesz tylko ty i ja. - Odpowiedziała Rosalind.

-  Na za dużo sobie pozwalasz Rosalind, pamiętaj o swojej pozycji w tym królestwie. - Powiedziała Luna grożąc Rosalind palcem.

- Przestań mi wygrażać Luna, to ty pamiętaj że mam cały Magix w garści kochaniutka. - Powiedziała Rosalind z uśmieszkiem odchodząc zostawiając Wściekłą Lunę samą na korytarzu. Obie kobiety nie były świadome że były podsłuchiwane przez córkę Luny Stellę.
Stella wyszła z zza rogu korytarza i podeszła do matki.

- Dowling nie żyje!?  - Zapytała zaszokowana Stella.

- Co.... nie Stella, co ty gadasz dopiero tu była pojechała w góry odpocząć. - Odpowiedziała Luna.

- Przestań kłamać mamo, obie jesteście winne, i lepiej aby udało ci się ją wskrzesić, bo wszyscy się dowiedzą co Rosalind zrobiła i że ty jesteś współwinna, a na dodatek dopiero co ją kryłaś. - Powiedziała Stella po czym odwróciła się do matki plecami z rozczarowaniem na twarzy i poszła do koleżanek z postanowieniem że nic nie powie koleżanką chyba że matka nie pomoże wskrzesić Fary Dowling.
Luna stała w miejscu a gdy Stella zniknęła za zakrętem korytarza złapała się za głowę mówiąc.

- Obie utopią mnie w kłamstwach.... - Powiedziała lekko przerażona swoją sytuacją Luna sama do siebie, po czym poszła w swoją stronę z uniesioną głową jak przystało na królową.
W tym czasie Stella dołączyła do przyjaciółek.

- Gdzie byłaś Stella? - Zapytała Musa.

- A myślałam że jakiś przystojniak tam przeszedł ale okazało się że to była jakaś moja schiza. - Powiedziała Stella z uśmiechem.

- Uuuu już polujesz... - Powiedziała Bloom.

- A czemu nie, to uroki bycia Singielką. - Powiedziała Stella.

- No nie jestem pewna czy bycie singielką jest takie fajne. - Powiedziała niepewnie Terra.

- Wystarczy dobrze wykorzystać swoją wolność, co nie Bloom ? - Powiedziała kończąc pytaniem Stella.

- Yyyy.... No tak, jasne... - Powiedziała Lekko zakłopotana Bloom będąca niepewna co jest między nią a Sky'em.

- Ja tam nie widzę tego pozytywów, ale to pewnie dlatego że jestem jaka jestem i wyglądam jak wyglądam. - Powiedziała Terra smutnym głosem.

- To nie tak Terra, chłopcy tutaj patrzą teraz powierzchownie bo są w takim wieku ale trzeba czekać na tego jedynego, jak przestaną myśleć jak dzieci to życie będzie inne. - Powiedziała Aisha wspierając Terrę.

- Dokładnie, i jeszcze będziemy wszystkie dobrze się bawić razem z mężami na grillu. - Powiedziała Bloom z uśmiechem lekko mażąc o blond włosym Skay'u.

- Nie musicie mnie pocieszać, czasem po prostu za dużo mówię. - Powiedziała Terra odchodząc od przyjaciółek kierując się do apartamentu.

- Terra to nie tak.... - Powiedziała Musa.

- Zostańcie ja z nią pogadam. - Powiedziała Bloom i pobiegła za Terrą.
Dobiegła do apartamentu i poszła do pokoju Terry i Musy i zobaczyła Terrę siedzącą na swoim łóżku dziergającą coś na drutach.

- Hej Terra, wszystko w porządku? - Zapytała Bloom.

- Tak tak Bloom, nie ma się co mną przejmować ja taka jestem, przejdzie. - Powiedziała Terra.

- Terra nie duś tego w sobie, jak przejdzie to wróci tak jak teraz z podwójną siłą, uwierz mi lepiej jest się wygadać, odrazu ulży. - Powiedziała Bloom próbując doradzić.

- Może i masz rację, ale kto by słuchał moich żałosnych problemów... - Powiedziała Terra.

- Ja... ja mogę, jeśli chcesz. - Powiedziała Bloom.

- Bo chodzi o to że Dane naprawdę mi się spodobał i on jako pierwszy zwrócił jak kolejek na mnie uwagę a okazał się gejem a na dodatek palantem który ślepo lgnie za tym kretynem Rivenem bo pewnie Riven mu się podoba. Na innego potencjalnego chłopaka nie mam co liczyć, bo kto by mnie chciał, a poza tym to wszyscy w szkole mnie unikają bo mają o mnie swoje oklepane, stereotypowe zdanie i jestem nikim.... - Powiedziała Terra żaląc się nad swoim życiem.

- Terra no co ty... - Powiedziała Bloom przytulając Terrę.

- Fajnie by było być szczupłą laską z pięknymi włosami tak jak ty i pozostałe dziewczyny, życie jest o wiele łatwiejsze. - Powiedziała Terra marząc o szczupłej sylwetce jakie mają pozostałe czarodziejki z apartamentu.

- Każda z nas jest inna i to dobrze, moja moc jest słaba i nie panuję nad nią a wy wręcz przeciwnie, wy wszystkie jesteście silne i zdolne magicznie, a ja robię  takie błędy w magii że wy czasem nie wytrzymujecie ze śmiechu, dałam się zmanipulować Beatrix i Rosalind a konsekwencje tego odczuwają wszyscy w Alfei.... - Powiedziała Bloom, lecz Terra weszła jej w zdanie.

- Ale chłopcy są tobą zainteresowani, a Sky to już w ogóle. - Powiedziała Terra.

- Sky.... nieee No co ty nic nas nie łączy.... - Powiedziała Bloom.

- Ale on jest tobą zainteresowany, a na mnie nikt nie patrzy. - Powiedziała Terra.

- Nie ważne czy patrzą czy nie, znajdziesz miłość, może nie w Alfei bo specjaliści to w dużej ilości banda palantów i nimfomanów, a czarodzieje potrafią dać w kość ale uwierz w siebie nikt nie jest idealny, a nie każda szczupła pokraka z instagrama ma super życie i w większości nie wyglądają tak bez tony szpachli czy filtrów na zdjęciach. - Powiedziała Bloom.

- Więc co mam robić? - Zapytała Terra.

- tak z automatu to możesz przestać zwracać uwagę na to co mówią inni, bądź sobą czy to się komuś podoba czy nie, a następnym krokiem jest od obserwowanie influencerek które obserwujesz nie dlatego że je lubisz tylko dlatego że są ładne na zdjęciach które pokazują jedną tysięczną ich życia, a wpędzają cię w kompleksy. - Powiedziała Bloom.

- Masz rację, tak zrobię, dzięki Bloom. - Powiedziała Terra.

- Spoko, miałam kiedyś podobną rozmowę i wiem jak to jest być w cieniu innych, ale ty wyjdziesz z cienia Terra. - Powiedziała Bloom wychodząc z pokoju Terry.

- Ona ma rację, głowa do góry i nie dam się tak jak się nie dałam Rivenowi i koniec z tapeciarami z instagrama, zaraz je od obserwuje. - Powiedziała Terra dorywają się do swojego telefonu po czym skończyła z obserwowaniem sztucznych modelek w portalach społecznościowych.

Fate Winx +16Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz