Fate Winx +16

#51 Polowanie na czarownicę

Sky dotarł do zbrojowni, ale niestety zastał tam Andreasa który sprawdzał sprawność broni specjalistów do użytku.

- Tata?... nie spodziewałem się ciebie tutaj. - Rzekł Sky.

- Ja ciebie też synu. Co tutaj robisz? - Zapytał Andreas.

- Silva pozwalał mi korzystać do treningów z broni i tak też chciałem zrobić. A ty co tu robisz? - Odpowiedział i zapytał Sky.

- Sprawdzam broń czy jest zdatna do użytku, ale przyda się tu powiew świetności trzeba zakupić jakieś nowe zabawki bo na tych uczyłem się jeszcze ja. - Wypowiedział się Andreas.

- To mogę wciąć kilka „zabawek"? - Zapytał cytując ojca Sky.

- Tylko ze względu na to że jesteś moim synem weź co kolejek chcesz, tylko później odłóż na miejsce. - Powiedział Andreas, a Sky wziął miecz, ochraniacze i przy ochraniaczach zwinął parę runicznych ograniczników do kieszeni i wyszedł z zbrojowni udając się prosto do apartamentu Winx.

W tym czasie Bloom opowiedziała reszcie Winx w apartamencie o tym że Emma potwierdziła jej że Cheryl jest wiedźmą i ma złe zamiary.

- To teraz zostaje nam tylko zmuszenie jej do użycia mrocznej magii i złapanie. - Rzekła Aisha.

- Mam pewien plan. - Ogłosiła Stella.

- Oooo kolejny genialny plan Stelli... mamy się bać? - Zapytała Musa.

- To ta laska ma się bać. - Stwierdziła Stella.

- Więc jaki masz plan? - Zapytała Terra.

- No więc tak Terra i Flora pójdą do kamiennego kręgu bo jak już wiemy tam są te magiczne źródła energii i zaklęciem odetną szkołę od reszty Magix tak żeby nie mogła się teleportować, ja wcześniej teleportuję się do jej pokoju i usiądę w ciemnym rogu jej pokoju, a ona wróci do pokoju jak cała reszta o 19 a za nią Aisha magicznie zablokuje drzwi. Ja tam ją zmuszę do użycia najsilniejszej magii jaką potrafi użyć więc będzie musiała użyć jakieś wiedźmie zaklęcie, a wtedy Aisha otworzy sobie drzwi i sparaliżuje ją czarami, a Bloom szybko założy jej runiczne ograniczniki, a Musa zmusi ją siłą umysłu do zdradzenia czego tu chciała. - Opowiedziała swój plan Stella.

- A jeśli coś pójdzie nie tak? - Zapytała Aisha.

- Co może pójść nie tak? Jedyną drogę ucieczki będzie mieć odciętą, a ja jako czarodziejka światła dam sobie z nią radę, matka pokazywała mi zaklęcie które powinno zadziałać . - Wyjaśniła Stella.

- Plan Stelli wydaje się dobry. - Stwierdziła Bloom i w tym momencie wszedł Sky.

- Mam dla ciebie runiczne ograniczniki. - Powiedział Sky i wręczył je Bloom.

- Dzięki to jest niezbędne. - Powiedziała Bloom i następnie opowiedziała wszystko Sky'owi.

- Ja też chcę wam pomóc tak awaryjnie was zabezpieczać. - Rzekł Sky.

- Dobrze będziesz przy Aishy gdyby coś poszło nie tak. - Powiedziała Bloom.
Kilka godzin później była już godzina 17:59 i Stella teleportowała się do apartamentu Cheryl i usidla w fotelu który znajdował się w rogu pokoju Cheryl pokrytym cieniem.
Terra i Flora stały już w kamiennym kręgu przy kamieniu środkowym z misą i stojąc na przeciwko siebie tylko czekały na równą godzinę 18 i były w stałym kontakcie telefonicznym z Musą. Bloom, Aisha i Sky kryli się za zakrętem korytarza tak żeby Cheryl idąc do pokoju ich nie widziała.
Musa o 18 dała znać dziewczyną w kręgu że mogą zaczynać zaklęcie, a Cheryl już zmierzała do swojego pokoju jak przewidziała Stella.