#71 Oblicza prawdy

203 8 2
                                    

- Brandon!? - Wykrzyczała Stella wstając przy biurku.

- Nicholas?... serio nic lepszego nie mogłeś wymyśleć? - Zapytała Sabrina dolewając niechcący oliwy do ognia.

- No proszę proszę... okazuje się że ja nawet nie wiem jak mój chłopak ma na imię i dowiaduję się tego od pierwszej lepszej wiedźmy. - Podsumowała Stella.

- Sorry Brandon nie chciałam. - Przeprosiła Sabrina.

- Stella czekaj, ja ci wszystko zaraz wytłumaczę. - Zaproponował Nicholas.

- Wiesz daruj sobie, nie mogę mieć chłopaka o którym nie wiem nic, nawet jak ma na imię. - Stwierdziła Stella.

- Stella proszę.. - Mówił Nicholas szybkim krokiem podchodząc do Stelli.

- Lanue Magica. - Powiedziała Stella zaklęcie i teleportowała się nie wiadomo gdzie.

- Nieee Stella! - Krzyknął Nicholas gdy Stella zniknęła i ruszył w stronę drzwi żeby szukać Stelli, ale Aisha i Terra zablokowały mu drogę.

- Musicie mnie puścić ja ją kocham. - Rzekł Nicholas.

- Najpierw musicie nam coś wyjaśnić. - Powiedziała Aisha.

- Właśnie. - Podkreśliła Terra, a Nicholas spojrzqł na Sabrinę.

- Nicholsa, nie.... Nie rób tego. - Prosiła Sabrina.

- Przepraszam, Lanue Magica. - Przeprosił Nicholas i gdzieś się teleportował szukając Stelli, a Winx były w szoku.

- O kurwa. - Rzekła zdziwiona Musa.

- Jak on to zeobił, jest przecież specjalistą nie ma mocy?? - Zapytała Bloom.

- Hokus pokus. - Powiedziała Sabrina z sztucznym uśmiechem.
A w tym czasie w domku w lesie.

- Mówisz że nasza Barbie księżniczka, dupa Sky'a, wodna świruska, ta gruba i psycholka od umysłu wchodzą w skład tej szóstki czarodziejek. - Powiedział Riven otwierając piwo na kanapie.

- Tak. - Przytaknęła Beatrix.

- Mimo wszystko to jednej brakuje. - Stwierdził Dane.

- Ewidentnie ktoś im pomaga, będzie pomagał, lub dojdzie do nich, chyba że to ten Brat Terry Sam będzie szóstym magiem. - Rozmyślała Beatrix.

- Jesteś pewna że nie kieruje tobą rządzą zemsty? - Zapytał Andreas.

- Mimo wszystko to Winx cię wyruchały Bea. - Przypomniał Dane.

- To nie ma znaczenia, tak jak mówił Andreas niektórzy wieżą że te bohaterskie składy powstają wtedy kiedy Magix ich potrzebuje, jakoś nie chce mi się wierzyć że nagle z nikąd po wymarciu w mrozie całej społeczności Domino nagle pojawia się czarodziejka płomienia smoka i pokonuje od tak wszystkich spalonych na raz bez doświadczenia i z przeciętnymi wynikami na ćwiczeniach. Ona ma moc, której mieć nie powinna i prędzej czy później będzie nam wadzić bo ma bardzo dobre serduszko panowie i będzie bronić swoich przyjaciół. - Wyjaśniła Beatrix.

- Faktycznie czy one są tą szóstka czy nie to trzeba tą rudą odjebać. - Stwierdził Riven.

- Ale Bloom to dziewczyna Sky'a, a to syn Andreasa, nie możecie mu tego zrobić. - Powiedział Dane.

- Musimy Dane, albo my zabijemy ją teraz dopóki jest słaba, albo ona wykończy nas za jakiś czas gdy znacznie urośnie w siłę. Rozwiązanie jest jedno. - Próbował wyjaśnić Andreas.

- Nie No na pewno jest sposób, nie musimy nikogo mordować. - Rzekł Dane.

- Dlaczego tak utrudniasz? - Zapytała Beatrix.

Fate Winx +16Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz