#41 Klucz Natury

323 13 3
                                    

Po lekcjach wszystkie dziewczyny czekały tylko aż wszyscy w Alfei zasną i korytarze będą puste.
Cały dzień spędziły w pokoju rozmawiając między sobą, ucząc się i robiąc ćwiczenia magii na lekcje.
Kiedy na zegarze była już 23:30 Winx postanowiły już wyruszyć w drogę do komnaty czarodziejskich zwierząt.
Czarodziejki stanęły przed miejscem gdzie znajdowała się Komnata.

- Niech strażnicy przyrody mocy mej zawierzą i otworzą mi drzwi do komnaty czarodziejskich zwierząt! - Wypowiedziała zaklęcie Aisha i pojawiły się wrota, które zamknęły się gdy tylko Winx weszły do komnaty. Kiedy wrota zniknęły w korytarz weszła Beatrix, która śledziła dziewczyny.

- Gdzie one polazł? - Zastanawiała się Beatrix stojąc w ślepym zaułku i nawet nie wiedziała że zakamuflowane wrota ma tuż pod nosem.

- Klucz Natury! - Wypowiedziały razem zaklęcie Winx i pojawiły się schody, którymi zeszły w dół. Gdy dotarły do końca były już w tajemniczej wielkiej komnacie w której pomiędzy kolumnami znajdowały się regały z magicznymi przedmiotami i księgami.

- To jest wielkie pomieszczeni. Przeszukanie tego zajmie nam masę czasu. - Stwierdziła Aisha.

- To zacznijmy, a nie stoimy jak tirówki na trasie. - Rzekła Stella i ruszyła do pierwszego regału i przeszukiwała go w celu znalezienia czegoś o mocy jaką może posiadać Bloom. Za Stellą ruszyły pozostałe i zaczęły poszukiwania.
Winx spędziły już z dwie godziny szukając czegokolwiek i Bloom zaczynała już wątpić.

- Dziewczyny to chyba się nie uda. Nie jesteśmy w stanie przeszukać tego miejsca. - Powiedziała zrezygnowana Bloom wchodząc w kolejną alejkę z regałami.

- Jak nie dzisiaj to jutro, lub po jutrze... - Pocieszała Terra.

- Skupcie się na szukaniu. - Przypomniała Aisha cel w jakim są tu dziewczyny.

- Wiecie co? Wsunie to mogłam wezwać moją kuzynkę Florę aby nam pomogła, ona zajmowała się tym miejscem kiedy chodziła do Alfei i od dawna posiada moc klucza natury. - przypomniała sobie Terra.

- Serio.... I teraz to mówisz?! - powiedziała wściekła Musa.

- Zaraz... Czy ja dobrze rozumiem...Siedzimy tu z dobre dwie godziny, a żeby wiedzieć czy to czego szukamy w ogóle tu jest mogłyśmy zapytać twoją kuzynkę?! - Zapytała rozkładając sytuacje na czynniki pierwsze Stella.

- I ja ze Sky'em na marne odbyliśmy tą drogę? - Zapytała Bloom.

- No w zasadzie tak, ale moc klucza natury na pewno nam się przyda. - Wypowiedziała Terra.

- Dobra mniejsza o to, wzywaj tu tą swoją kuzynkę. - powiedziała zmęczona Aisha.

- Ale nie mogę tutaj, potrzebuję magicznego kryształu, który wyśle do niej mój sygnał bo Flora jest teraz za daleko od Alfei.

- To dobrze się składa że akurat mam przy sobie jeden. - Rzekła Bloom i wyjęła z kurtki serce Kondrakaru.

- Doskonale. - Powiedziała Terra i wzięła od Bloom kryształ.
Terra trzymała kryształ obiema rękami i zaczęła wysyłać kuzynce sygnał umysłowy, z informacją że ją wzywa. Gdy Terra zaczęła wysyłać tem sygnał serce zmieniło kolor magicznego blasku z różowego na jasnozielony i w czasie gdy Terra wysyłała sygnał blask pulsował.
W tym czasie Flora spała w swoim pokoju wypełnionym roślinami. Gdy poczuła sygnał szybko obudziła się.

- Terra! - Krzyknęła Flora budząc się. Szybko ubrała się magią pstryknięciem palców.

- Lanue magice. - Wypowiedziała zaklęcie Flora i teleportowała się do kuzynki Terry.
Gdy Flora teleportowała się na miejsce, zauważyła kuzynkę z koleżankami w podziemiu Alfei którym sama się kiedyś znajdowała.

- Terra, ty tutaj?! nie gadaj że teraz ty się zajmujesz tym miejscem? - Zapytała Flora. Czarodziejka miała jasnozielone oczy, lekko różowy makijaż, miała jasnobrązowe i długie do pasa włosy z dwoma jasnymi pasemkami z przodu, a ubrana była w biały top z oliwkową kurtką jeansową, czarne jeansowe rurki z wysokim stanem oraz miała białe buty typu sneakersy.

- Tak jakby jesteśmy tu nielegalnie i potrzebujemy pomocy. - Odpowiedziała Terra.

- Oo... No dobrze. Cześć jestem Flora, a jak mogę wam pomóc? - Zadała pytanie Flora.

- To Bloom, Aisha, Stella i Musa i potrzebujemy informacji o jakiejś wyjątkowo potężnej mocy którą może mieć Bloom. - Przedstawiła koleżanki i sytuację Terra.

- To akurat będzie łatwo sprawdzić. Podaj mi dłonie. - Stwierdziła Flora i wyciągnęła dłonie do Bloom, a Bloom podała jej swoje dłonie.

- Teraz użyj magii, zaproś mnie do połączenia mocy. - Powiedziała Flora.

- Okej. - Odparła Bloom i wczuła się w moc Flory.

- To dziwne, czuje twoją moc, ale jest niezwykła, nie mogę rozpoznać twojej mocy, nigdy nie miałam do czynienia z tak dziwnym ogniem. Spróbuj wzmocnić magię w dłoniach. - Mówiła Flora prosząc o więcej mocy aby lepiej wyczuć moc. Bloom zrobiła co kazała Flora.
Flora otworzyła oczy i z tego co zauważyła Terra i pozostałe czarodziejki to oczy Flory były całe magicznie zielone i emanowały tym blaskiem.
A w tym czasie Flora miała wizję.

- Widzę.... Widzę ogień, wszędzie ogień, jest ciemność, ale rozjaśnia ją ogień......... coś się rusza w oddali. Leci do mnie... to..... to jest!! - Mówiła Flora i nagle z przerażeniem szybko puściła ręce Bloom.

- To niemożliwe! - Stwierdziła Flora.

- Co... co widziałaś? - Zapytała Bloom.

- Szybko No mów nam. - Mówiła podekscytowana Terra.

- to był ognisty smok. Jestem przekonana że to jest czarodziejka obdarzona mocą płomienia smoka. To niewiarygodne Bloom będzie potrafiła rzeczy o których nam się nawet nie śniło. - Opowiedziała Flora.

- W zasadzie to dziwne, ale mój trop z początku pył trafiony. - Dodała Stella.

- Co takiego będzie potrafiła? - Zapytała Layla.

- No tak konkretnie to nie mam pojęcia, ale są legendy o magach posiadających taką moc i ich magia jest przedstawiana jako potężna magia uniwersalna, zdolna niszczyć jak i tworzyć. W nieodpowiednich rękach byłaby potężnym zagrożeniem dla całego wszechświata. - Wyjaśniła Flora.

- To mamy problem. - Rzekła Musa.

- Jaki problem. To cudowne i musicie to powiedzieć dyrektorce. - odparła Flora.

- Tak się składa że ona już chyba wie. - Powiedziała Aisha.

- Jak to? To co my tu robimy? Chodźmy do Dowling. - Zastanawiała się Flora.

- Ale Dowling nie jest już Dyrektorką. - Poinformowała Bloom.

- Jak to? - Zapytała Flora.

- Rosalind wróciła i zabiła Dowling, ma mamę Stelli królową Lunę w garści, a Stella zmusiła swoją matkę do wskrzeszenia Dowling i na szczęście to się udało bo Dowling rzuciła na siebie zaklęcie i teraz Rosalind jest Dyrektorką, a Dowling szuka sposobu na pokonanie Rosalind. - Opowiedziała Aisha.

- Musimy coś zrobić przywalić starej wywłoce! - powiedziała Flora i ruszyła w stronę wyjścia z podziemi z chęcią walki z Rosalind.

- Stój ona jest za potężna jak Dowling nie da jej rady to my też nie damy. - Zatrzymała kuzynkę łapiąc ją za rękę Terra.

- Tak macie rację, każda z nas osobno nie ma z nią szans, ale poćwiczymy tutaj i gdy będziecie dość zdolne to zaczniemy działać, a poza tym to mamy ogień smoka. - Powiedziała Flora przyłączając się do grupy przeciw Rosalind, a czarodziejki zgodziły się na to aby Flora uczyła je magii.

Fate Winx +16Where stories live. Discover now