#75 Valtor

253 7 1
                                    

Po wigilijnej nocy spędzonej przy stole ze wszystkimi następnego dnia emocje opadły i Winx skupiały się na nowym wrogu.
Siedząc w gabinecie rozmawiały o podejrzanych zbiegach okoliczności.

- Zauważyłyście że mamy teraz małe oblężenie, musimy teraz to jakoś ogarnąć. - Stwierdziła Musa.

- Ale to nie nasza sprawa tylko mojej matki i wojska Solarii. - Odparła Stella.

- Ale mimo bycia świadomą zagrożenia twoja matka mało robi. Poinformowałam ją dzisiaj o Valtorze to mało się przejęła i powiedziała żebyśmy się nie martwiły, a jak mamy się nie martwić jak on przeszedł jakoś przez naszą magiczną barierę? - Zapytała Bloom.

- Ni właśnie, skoro on potrafi to zrobić to nie wiemy czy inni nie potrafią i czy jakakolwiek bariera magiczna jest w stanie go powstrzymać. - Dodała Aisha.

- Szkoda że nie udało nam się go złapać. Potraktowałabym go mieszanką ziół i po małych torturach by nam wszystko wyśpiewał. - Wtrąciła Terra.

- Dodatkowo ta historia z wciągnięciem Bloom i Stelli do tej kuli. To może być poważne zagrożenie, a ja sama pierwszy raz spotykam się z takimi czarami. Nie mam pojęcia jak to zrobił, nikt z nauczycieli tego nie wie, a to daje do myślenia jaka magia jest tak potężna? - Zastanawiała się Flora.

- Właśnie, nie wiemy czy nie powtórzy tego samego na przykład z całym budynkiem szkoły i barierą i nagle nie obudzimy się uwięzione w magicznej kuli. - Dopowiedziała Musa i nagle do gabinetu wszedł Sam, a za nim weszła Tecna.

- Przyprowadziłem wam kogoś kto może chodź trochę pomóc. - Powiedział wchodząc Sam.

- Cześć Tecna! - Przywitały się Winx.

- Hej, mam propozycje rzucenia zaklęcia które może pomóc nam wykryć uroki i zaklęcia rzucone na budynek szkoły. - Przywitała się proponując Tecna.

- A rozwiniesz to jakoś? - Zapytała Stella.

- Pewnie. Gdy rzuciłybyśmy ten czar powstał by w tym pomieszczeniu hologram Alfei i gdy ktoś rzuciłby czar na budynek szkoły lub barierę to widziałybyśmy to na hologramie, a ja mogłabym komuś wytłumaczyć jak dokładnie to działa ze szczegółami i na zmianę byśmy pilnowali szkoły w czasie zagrożenia. - Wytłumaczyła Tecna.

- To jest jakiś plan. -  Odpowiedziała Bloom, a Tecna się uśmiechnęła.

- Ale kto będzie przy tym sterczał oprócz Tecny. Na mnie nie patrzcie? - Zapytała Stella.

- Ja mogę. - Zaproponowała siebie Bloom.

- Ja też mogę. - Zaoferowała siebie Musa.

- I ja.  - Powiedziały równo Aisha i Terra.

- Ja nie mogę bo prowadzę badania nad tym magicznym kryształem. - Usprawiedliwiłaby się Flora.

- Więc rzućmy ten czar. - Stwierdziła Bloom, a w tym czasie Brandon wyszedł za barierę słysząc coś w lesie. Wpatrywał się tak dłuższą chwilę i zobaczył w oddali Farę Dowling prowadzącą ledwo idącego Silvę z rozbitą głową zalaną krwią i złamana nogą.
Fara Diwning magią odczytała myśli chłopaka stojącego przy barierze Alfei i dowiedziała się że to jej uczeń Nicholas.

- Nicholas pomóż mi z nim. - Krzyknęła o pomoc Fara Dowling.

- Qvi efecto protego mixis qvejubas serpentibus etposteris meistir piqve. - Rzucił na siebie zaklęcie ochronne Brandon martwiąc się że to ktoś z czarem iluzji, ale jedocześnie chciał pomóc jeśli to naprawdę jest jego dyrektorka z rannym nauczycielem i pobiegł do nauczycielki i chwycił Silvę za ramię aby mógł się podeprzeć.

Fate Winx +16Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz