Był późny wieczór. Bloom i Sky dotarli do Alfei, przeszli przez barierę i udali się w stronę budynku szkoły próbując przejść niezauważeni.
Lecz przechodzących ich przez barierę zobaczył Andreas ojciec biologiczny Sky'a i odrazu napisał o tym SMS'a do Rosalind.
Gdy przeszli przez drzwi szkoły usłyszeli i zobaczyli Rosalind schodzącą po schodach.- Mimo tego że domyślam się po co byliście tyle czasu w lesie, to i tak zapytam. Gdzie i po co byliście i czy wiecie że powinna was za to spotkać kara? - Zapytała Rosalind.
- No....... Znaczy...my właściwie.... - Motała się Bloom.
- Szczerze proszę, mam ciało i nic co cielesne nie jest mi obce. - Zaznaczyła Rosalind stojąc na schodach przez Bloom i Sky'em.
- Bo... my.... - Już miała palnąć jakąś głupotę Bloom czym by się zdemaskowała więź zareagował Sky.
- My uprawialiśmy sex nad jeziorem Roccalucce. - Rzekł Sky i złapał Bloom za rękę, a dziewczyna na niego spojrzała ze zdenerwowaniem.
- To dokładnie tak jak myślałam. Rozumiem waszà potrzebę ale nikomu nie wolno opuszczać terenu Alfei. - Stwierdziła Rosalind.
- Tak wiemy i przepraszamy. - Odpowiedziała zażenowana Bloom.
- No dobrze.... Kary nie będzie, ale ostatni raz lituję się, a to tylko ze względu że ty jesteś synem Andreasa, a ty prefetką która ma być przykładem wzorowego stosowania się do zasad. - Oznajmiła Rosalind.
- Dziękujemy, to się więcej nie powtórzy. - Odpowiedziała Bloom.
- Dobrze, a teraz pożegnacie się i każde do swojego apartamentu. - Rozkazała Rosalind, a Sky żeby podtrzymać kłamstwo które wcisnęli Rosalind zbliżył się do Bloom, złapał ją w talii i pocałował, a Bloom nawet nie mogła protestować.
- Do jutra. - Pożegnał się Sky po pocałunku.
- Pa. - Odpowiedziała Bloom i rozeszli się do swoich pokoi.
Gdy Bloom weszła do pokoju zobaczyła Winx siedzące razem na kanapie, a gdy zobaczyły Bloom to wstały i zaczęły wypytywać.- Dlaczego poszłaś sama? - Zapytała Terra.
- Miałyśmy iść wszystkie. - Powiedziała Musa.
- Trudne było zadanie? - Pytała Stella.
- Jak było ze Sky'em? - Zadała pytania Aisha.
- Spokojnie, już wszystko mówię. Sky chciał iść odrazu po cichu nikomu nie mówiąc, zadanie było niewykonalne, ale ostatecznie to w sumie wykonało się samo, a skoro o to pytasz Aisha to było fajnie, poza wstydem jaki mnie spodkał jak przyłapała nas Rosalind. - Opowiedziała Bloom.
- Jakim wstydem, opowiadaj. - Powuedziała Aisha.
- No bo jak weszliśmy do szkoły to przyłapała nas Rosalind i prawie wszystko wiedziała i zapytała gdzie i po co byliśmy, ja bardzo się motałam i nie wiedziałam co powiedzieć, więc Sky by chronić tajemnicę powiedział jaj że uprawialiśmy sex nad jeziorem, a Rosalind na to „Tak myślałam". - Opowiedziała Bloom, a Winx się śmiały.
- No to nieźle stara. - Powiedziała w śmiechu Musa.
- A jakie zadanie dał wam Duch Natury? - Zapytała Terra.
- Mieliśmy odnaleźć i przynieść serce, jak brzmiała zagadka to już nie pamiętam, chodziło w niej o to że serce ukryte jest pod wodą, a z głębi wydobywa się różowy blask, ale Sky dał radę ją rozwiązać i okazało się że było ukryte w stawie, w opuszczonej części królewskiego parku Solarii.- Powiedziała Bloom.
CZYTASZ
Fate Winx +16
FantasyBloom dowiaduje się, że jest czarodziejką od dyrektor Fary Dowling i podejmuje naukę w magicznej szkole Alfea, która znajduje się w magicznym wymiarze, w tajemnicy przed rodzicami. W szkole poznaje przyjaciół, wrogów oraz przystojnego specjalistę Sk...