🏰 𝙲𝙷𝙰𝙿𝚃𝙴𝚁 𝟹𝟷 🏰

504 55 12
                                    

Jimin

Kiedy dowiedziałem się, że do naszej szkoły mają przyjechać uczennice z Francji, na początku miałem zgłosić się na ochotnika na ucznia na wymianę, ale nie udało mi się.

Okazało się, że Krukonka, która za to odpowiadała nie miała pojęcia, kto będzie odpowiednim reprezentantem Slytherinu, więc powołała się na opiekuna. Oczywiście, że nie wybrał mnie.

Wybrał jakieś dwie uczennice z siódmego roku, które ponoć miały świetne wyniki z wielu przedmiotów. Jakby kompletnie zapomniał o mnie i moich cudownych eliksirach.

Jednak nie traciłem nadziei na to, że dam radę zaprzyjaźnić się z dziewczynami, które przyjadą do nas. Jednak, żeby tak się stało musiałem wyglądać jak najlepiej. Wszyscy ciągle rozmawiali o tym, co ubiorą, żeby wypaść jak najlepiej, więc obawiałem się, że będę mieć jakąś konkurencję.

Dlatego potrzebowałem porady przyjaciela, który doradziłby mi co będzie najlepiej na mnie wyglądać. Niestety Taehyung stwierdził, że mnie opuści na rzecz głupiego Gryfona, który całkowicie zawładną jego głupią osobą.

Westchnąłem cicho i stanąłem przed drzwiami prowadzącymi do pokoju Yoongiego. Był moją jedyną opcją na pomoc. Plus był taki, że kiedy w końcu się zgodzi to będę miał 100% pewności, że będzie szczery w swojej opinii. Przecież jemu nie zależy na moich uczuciach, więc będzie mówił wszystko, co myśli. Gorzej jak stwierdzi, że powie, że ładnie, żebyśmy skończyli.

– Yoongi! – zawołałem, kiedy wszedłem do pokoju. Razem z nim było jeszcze jakiś chłopak, który uderzał piłeczką w ścianę obok łóżka. Min siedział natomiast na swoim i przeglądał jakąś książkę. – Potrzebuję pomocy.

– A to wy się już lubicie? – zapytał Ślizgon, a ja w odpowiedzi wzruszyłem ramionami.

– Tylko wtedy, kiedy wymaga tego sytuacja. – usiadłem koło starszego chłopaka i zabrałem mu książkę, aby skupił swoją uwagę na mnie.

– Czytałem to.

– Nieważne. Musisz iść ze mną do pokoju, bo nie wiem w co się ubrać. A dzisiaj przyjeżdżają dziewczyny z Beauxbatons i-

– I chcesz wyglądać lepiej od nich. Wiem. Masz szczęście, że przeglądam tę książkę z nudów. Pomogę ci, chodź. – wstał z łóżka i ruszył ku drzwi. Ja też to zrobiłem, ale z krótkim opóźnieniem, bo nie spodziewałem się, że Yoongi zgodzi się na pomoc mnie bez żadnych problemów.

– Jestem mega wdzięczny. Dziewczyny stamtąd mają wysoki poziom klasy, a ja nie chcę się zbłaźnić. W końcu jestem po części Wilą i nie zamierzam wyglądać gorzej niż Francuzki. – wyjaśniłem, kiedy szliśmy do mojego pokoju. Złapałem chłopaka pod ramię, aby bez problemu za nim nadążyć. – Jak myślisz co je zaskoczy?

– Nie znam się na modzie. Mogę tylko powiedzieć w czym wyglądasz ładnie, w czym zwyczajnie, a w czym świetnie. Choć na twoim miejscu zmieniłbym kolor włosów.

– Co?! Nie! Nie mam zamiaru się farbować! Mam naturalne blond włosy, a to nie jest spotykane wśród Koreańczyków!

– I tak wszyscy myślą, że się farbujesz. Co szkodzi, jeśli zaskoczysz wszystkich zmianą koloru? Może zrób czarny? Albo brązowy.

– Zaproponowałbyś chociaż jakiś oryginalny kolor. – przewróciłem oczami. Kazał się farbować na czarny, podczas gdy prawie cała szkoła ma takie włosy. W ten sposób tylko jeszcze bardziej się w nich wtopię!

– Chodzi o kontrast. Do tej pory miałeś jasne włosy. Może dziewczyny z Beauxbatons nie zauważą tego, ale cała reszta tak. Będą ci się przyglądać i mówić o tym, że zmieniłeś kolor. A to zwróci uwagę dziewczyn z wymiany. – okej, kiedy to tak przedstawił to miał trochę racji. Dlatego postanowiłem rozważyć farbowanie włosów, ale nie byłem czy się zdecyduje.

2 Cool 4 Skool ✓Where stories live. Discover now