2 Cool 4 Skool ✓

🏰 𝙴𝙿𝙸𝙻𝙾𝙶𝚄𝙴 🏰

WIELKI PRZEŁOM W DZIEDZINIE ALCHEMII!

   Dzisiaj – 25 czerwca – Ministerstwo Magii potwierdziło plotki dotyczące eliksiru o niezwykłym zastosowaniu. Wspaniałym czarodziejem, który dokonał tego odkrycia jest Park Jimin. 27-letni czarodziej, który w tak młodym wieku stworzył prawdziwy Eliksir na Likantropię. Wywar przeszedł już serię testów i wkrótce zostanie wprowadzony w obieg.

  Udało nam się porozmawiać z panem Park, który z uśmiechem udzielił nam wywiadu. Oto jego fragment:
"Park Jimin, nasi czytelnicy na pewno zastanawiają się, co pona podkusiło do takiej decyzji. Nie oszukujmy się, Eliksir na Likantropię? Brzmi jak coś niemożliwego!" – zapytał jeden z naszych reporterów. Odpowiedź przyszła od razu:
"Mój przyjaciel choruje na Likantropię od najmłodszych lat. Miałem okazję kilka razy widzieć go przed i po pełni, jak i w trakcie. Widać było, że bardzo utrudnia to normalne życie, a Eliksir Tojadowy nie jest na tyle efektywny, żeby zatrzymać wszystkie skutki. Wtedy pojawiła się myśl, że może mógłbym spróbować… Przecież nie tylko mój przyjaciel cierpiał z powodu Likantropi."

W kolejnych etapach rozmowy Park Jimin przyznał, że już jako dziecko eksperymentował z eliksirami, będąc pod czujnym okiem wuja. Dlatego kiedy przyszło eksperymentować z tak istotnym, poważnym eliksirem, nie zawahał się. Praca nad magicznym napojem zajęła mu dwa lata, ale jak mówi: "Moje dwa lata są niczym w porównaniu do tego ile czasu w spokoju zyskają chorzy".

Niewątpliwie Park Jimin zyskał swoim odkryciem mnóstwo miłośników i fanów. A jego zapowiedź, że zamierza po raz kolejny postawić się losowi, sprawiła, że ludzie wstrzymali powietrze. Każdy chce wiedzieć czym w przyszłości ten młody czarodziej obdaruje świat magii [...]

***

Drogi przyjacielu,

  Jak już pewnie wiesz, udało mi się wynaleźć Eliksir na Likantropię. Ministerstwo Magii zatwierdziło go i mogę cię zapewnić, że jest już 100% bezpieczny i nie ma żadnych skutków ubocznych.

   Bardzo długo pracowałem nad eliksirem i długo też szukałem odpowiednich składników, po które nie raz musiałem wyjeżdżać do najróżniejszych zakątków świata. Przez te małe problemy Ministerstwo Magii wydało rozporządzenie, że porcja Eliksiru, która do tej pory przyrządzilem, będzie dostępna jedynie dla nielicznych za kuriozalne wysoką cenę…
   Dlatego właśnie postanowiłem wysłać Ci porcję (mam nadzieję, że sowa nie stłukła jej po drodze, ale jeżeli tak - posiadam w zapasie jeszcze dwie buteleczki, które od razu wyśle, gdy otrzymam od ciebie odpowiedź), ponieważ to właśnie Ty zmotywowałeś mnie do pracy nad eliksirem.

   Mam nadzieję, że ucieszy cię fakt wyzdrowienia i w nie będziesz już musiał męczyć się podczas pełni. Oczywiście zrozumiem też, kiedy z jakiś powodów postanowisz nie skorzystać z tego prezentu. Należy on już do ciebie, więc możesz zrobić z nim co tylko zechcesz!

     A skoro już piszę do Ciebie, to chciałbym zaprosić Cię do nas do domu, na kolację. Odbędzie się ona ostatniego dnia lata, abyśmy mogli powspominać czasy szkolne oraz porozmawiać o tym co przeżyliśmy zaraz po niej. Zaprosiłem też resztę i będę szczęśliwy, jeżeli uda nam się spotkać całą siódemką (lub w większym gronie, jeżeli chciałbyś kogoś przyprowadzić). Mamy mnóstwo rzeczy do świętowania!

    W końcu już za miesiąc Yoongi otwiera swój sklep z różdżkami! Yoongi na pewno przyśle ci jeszcze list z większą liczbą szczegółów, w końcu wiem, że dalej macie ze sobą świetny kontakt. Mam tylko nadzieję, że w listach, które do ciebie wysyła, nie żali się na mnie za bardzo… Jednak gdyby tak było chciałbym tylko powiedzieć, że On również nie jest bez winy i nie mam obowiązku się ze wszystkim z nim zgadzać! Ostatnio miałem bardzo burzliwy okres, spowodowany testami i wprowadzeniem eliksiru, więc powinien być wyrozumiały. A wszystkie inne kłótnie również miały swoje powody...