Patrzyłem przez okno, widząc nic poza ciemnością. Ani jednej gwiazdy, nie było nawet księżyca.
Czy jadłem dzisiaj? Nie. Chciałem cieszyć się chociaż tym ostatnim dniem bez obrzydliwego jedzenia.
A to dlatego, że nadszedł już czas.
Mojej mamie zachciało się mnie wsadzić do jednego z tych szpitali. Dostanę bardzo dobrą pomoc, powiedziała.
Będę mógł być znowu zdrowy, powiedziała.Obojętne mi to. Moja mama powiedziała, że byłem zbyt chudy. Moja dziewczyna również. Nawet lekarze.
Nawet jeżeli straciłem dużo wagi, zyskałem też dużo innych rzeczy.
Takich jak szczęście, siła, pewność siebie - ale nikt mi nie wierzy. Nikt mnie nie słucha.
YOU ARE READING
Station 11 ✓
FanfictionDwoje chłopaków ze zdiagnozowaną anoreksją i IED zakochuje się w sobie w szpitalu psychiatrycznym tłumaczenie książki @warukki o tym samym, wdzięcznym tytule. 01072016 - rozpoczęcie pisania oryginału 05052018 - rozpoczęcie tłumaczenia [Zakończona]...