7- kłutnia

1.3K 40 18
                                    

Cz- boli?
P- jest dobrze naprawdę

Czarek położył rękę na brzuch dziewczyny a ta tylko pisnęła z bólu

Cz- okłamałaś mnie... Pamiętasz co przyrzekliśmy sobie 10 lat temu?
P- ty to pamiętasz!?
Cz- pamiętam doskonale 😁 no to co przyrzekliśmy?
P- nigdy nie będziemy się okłamywać...
Cz- dokładnie... A ty? Złamałaś obietnicę...
P- poprostu nie chce abyś się martwił... Poradzę sobie sama...
Cz- nie ma opcji nawet poczekaj chwilę

Czarek wyszedł z pokoju w tym czasie Karol wszedł

K- hej... Jak się czujesz?
P- zostawcie mnie jezuuu nie chcę żebyście mnie niańczyli
K- to nie niańczenie... Poprostu się martwię! 🥺
P- Karol... To miłe...

Położyła dłoń na kolanie chłopaka po czym pocałowała go w policzek

P- miłe... Że się martwisz ale naprawdę nie trzeba.. czarek ze mną posiedzi... Idź ogarnąć Monie...
K- ale! Ona się nie liczy! Tylko ty!

Monia za drzwiami wszystko podsłuchiwała...

M- cco! Ty su*****nu! Ty szujo! Ku**a! Nie! Spier****j!

Wybiegła zła, wiedziała, że Patrycja wybiegnie za nią bo ma dobre serce... Specjalnie udawała, że płacze

Patrycja na ostatkach sił wybiegła za nią, Monia! Wolniej! Nie mogę... Zrobiło jej się ciemno... Upadła na ścianę

K- Patiii! Pati!

Czarek usłyszał krzyki Karola i szybko przybiegł. Zobaczył dziewczynę siedzącą na ziemi a obok niej martwiącego się chłopaka...

K- Pati.. już dobrze? Wstań proszę
P- tak już dobbrze.. poprostu... Ja...
Cz- patiiś! Co ci jest myszko!?😳😭
P- Czarek.. spokojnie nic... Tylko troszke słabo... Ale trudno!

Wstała i ruszyła w stronę wyjścia aby dogonić monie która była w ogrodzie...

Cz- stój! Ja tam pójdę! Ty zostań! Pogadam z nią
P- muszę ją przeprosić...
Cz-za?
K- nie! To ja powiedziałem coś źle! Teraz jest zła na ciebie! Przepraszam 🥺
P- trudno! Idę tam
Cz- najwyżej ze mną
K- też idę... To przeze mnie!

Poszli razem. Czarek podał rękę dziewczynie a ta mocno ścisnęła ją

Monia wpadła w szał i rzuciła się na Pati

M- ty ku**o! Szm**o! Poje***a su*a

uderzyła po czym popchnęła ją na Czarka

P- aaa!
Cz- Patiiś! Mam cię! Nie bój się!
Poczekaj! Masz!

Podał dziewczynę Karolowi a ta wtuliła się w niego

K- już dobrze

Wyszeptał jej do ucha po czym pocałował ją w czoło

Czarek podszedł do Moni

Cz- jak śmiesz! Wyzywać moją przyjaciółkę od s*k! Sama nią jesteś! Ona cierpi przez ciebie!
M- jest największą su*ą jaką widziałam! Pierdo***ęta! Poj****a! Nikt jej tu nie lubi! Atencjuszka!

Patrycji zrobiło się przykro... Uciekła do łazienki.

Cz- Pati!...🥺
M- czekaj!

Pocałowała chłopaka.

Cz- powalona jesteś!

Czarek szedł w stronę łazienki lecz monia wepchnęła się przed niego i Zakluczyła drzwi zostając w niej z Patrycją

M- no to co? Zostałyśmy same😈
P-...
Cz- otwórz drzwi!
K- Monia! Otwórz!
Cz- Patii!
P- czarek...🥺😥😢
M- zamknij mordę!

Chwyciła ją za szyję i przyciągnęła do ściany... szeptała jej do ucha o tym jak to będzie bawić się z czarkiem jak ona zniknie...

Cz- patii! Pati odezwij się!
P- pomóż mi...😔

Mówiła zanikającym głosem...

K- słyszałeś!? Szybko!

Duszona dziewczyna opadała z sił... Traciła nadzieję, że wyjdzie z tego cało lecz wtedy Czarek wyważył drzwi i odepchnął Monikę od Patrycji

Cz- oddychaj! Proszę!
K- Patrycja! Skarbie! Patii🥺

Z ust Patrycji wydobywały się lekkie podmuchy powietrza

Cz- tak jest... Dokładnie tak
P- Czarek...
M- odwal się od niego! Nie dało ci to nauczki? Chcesz więcej!? Nie pamiętasz co ci mówiłam!? Zobaczysz! Spełni się!

Patrycja zamilkła...

M- no i cichutko😁 i tak ma być!
Cz- co ty jej powiedziałaś!
M- prawdę
Cz- jaką! Pati mów!
P- bo..

Monia spojrzała złowrogim spojrzeniem na dziewczynę wtedy ta zamilkła

Cz- bo!
P- nie krzycz 🥺😔

Przytulił dziewczynę

Cz- co ci powiedziała...

Wyszeptał

M- zostaw go!

Patrycja była bezradna... Bujali nią jak zabawką... Popychali kłócąc się

K- dość!

Podszedł do brunetki i przytulił ją

K- starczy... Chodź Pati... Zajmę się tobą... A nie jak oni

Wziął dziewczynę na ręce

Cz- gdzie idziesz!?
K- do pokoju! Jest słaba! Zmęczona! A wy co robicie!
M- a co mnie ona!

Czarek nie wytrzymał, popchną Monie i wyszedł

M- yyy Karol? Ty się nie odwrócisz? Prawda?🥺

Karol wyszedł z dziewczyną na rękach...

Pov Monia: co ja zrobiłam... Muszę go jakoś do siebie przekonać... Przeproszę ich! Tak!




Słowa: 707

Przyjaciel z dzieciństwaWhere stories live. Discover now