Wybrali drogę na około by zrobić sobie dłuższy spacer.
Szli trzymajac się za ręce.
Czarek cały czas patrzył na ich splecione dłonie... To był piękny widok. Ręce dziewczyny wplecione w dużą dłoń Czarka. Mimo że jej dłonie były zimne to ogrzewały sobą dłoń Czarka. Dosłownie jakby przekazywały mu całą dobrą energię która w niej siedzi. Trochę tak też było.
Pov Czarek: idziesz i patrzysz w nicość. O czym myślisz? Tak bardzo chciałbym powiedzieć ci co czuje, wyznać miłość w takim sensie, że klęknę przed tobą... Złapie za rękę spojrzę w oczy i zapytam
PATRYSIU... ZOSTANIESZ MOJĄ DZIEWCZYNĄ...
wtedy wstanę a jak już się zgodzisz pocałuje cię jak nigdy wcześniej... Przerżnę cię tak, że nie wstaniesz bo już wtedy będziesz moją własnoś- nie czarek... Starczy.
Cz- stój!
Krzyknął kiedy ta prawię wpadła do kałuży
Cz- kurwa... Ogromna. Nie obejdziemy jej...
Czarek puścił jej dłoń i stanął.
Cz- co by tu zrobić... Musimy zawracać. Chyba, że cię przenios- .
Wtedy zobaczył jak ta przechodzi boso przez kałuże trzymając buty w rękach.
Cz- aha. No chyba że tak🙁
P- idziesz?
Cz- dziwna jesteś kobieto😩
P- poprostu idę przed siebie ułatwiając sobie życie 🙃👍
Cz- tia właśnie widzę 😆
P- dawajCzarek szybko przebiegł kałuże wielkimi krokami by jak najmniej zamoczyć buty
Cz- zimnooo
P- nie przesadzaj. Jakoś ja szłam boso i nic mi nie jest
Cz- jeju! Biedulka! Zimno ci w nóżki?
P- chyba nie. Nie wiem, nie czuję
Cz- jak to!
P- czaro nie spinaj się tak hahaUbrała buty. Czaro klęknął i zawiązał jej go
P- dałabym radę 😅
Cz- ta? OkejOdwiązał jej sznurówkę i pobiegł przed siebie
P- aha? I to on niby mnie nie rozumie😆
Patrycja nie zauważyła, że odwiązał jej but. Widział tylko jak ucieka. Pobiegła za nim gdy w pewnym momencie ustała na sznurówkę
Dziewczyna z krzykiem upadła do przodu na kolano
P- ała! Kuurwa! Ass 🤕
Czarek odwrócił się gdzie zobaczył dziewczynę na ziemi.
Cz- Patrycja!
P- nic mi nie jest!Szybko wstała udając, że nic się nie stało
Cz- wszystko dobrze?🥺 Boli cię coś?
P- nie. Jest dobrze, tylko się przewróciłam.
Cz- kolano ci krwawi😳
P- Czaruś to tylko zadrapanie 😅 ja nie umieram
Cz- złapałaś tego zająca? Hahah
P- żałosne XDD
Cz- ale napewno jest okej tak?
P- tak. Chodźmy do domuCzarek chwycił ją na ręce
P- aj! Co robisz czarek
Cz- księżniczkę boli noga to wypadałoby ją zanieść 🙂
P- dojdę sama
Cz- daj mi być dżentelmenem😩
P- uh no dobra🙄
Przytuliła się do jego szyi gdy ten szedł z nią do domu
Cz- możesz mocniej przytulić 😏 mi to nie przeszkadza
P- nie dzięki
Cz- tak?Wtedy obluzował trochę ręce tak aby myślała, że spada. Szybko mocno wtuliła się w niego by nie spaść a on spowrotem ją chwycił.
Cz- i co? Nie dzięki? Haha
P- specialnie to zrobiłeś
Cz- możliwe 😆
P- jak tak bardzo chcesz się przytulać to czemu nie powiesz tego od razu? Haha tylko podteksty
Cz- jeszcze uznasz mnie za jakąś cipe.
P- ja?? Nigdy Czaruś 😆Przytuliła go najmocniej jak potrafiła przysuwając usta do jego szyi. Ssała ją delikatnie tworząc czerwone ślady 😏
Cz- tak mi rób 😩tak mi dobrze🥵
P- tee nie podniecaj się tutaj
Cz- przy tobie zawsze Jestem podniecony 😏
P- uhuhuu romanse XDD
Cz- możliwe 😌
P- ta.Postawił ją na ziemi. Stała przed nim a on chwycił ją za policzki.
Cz- z tobą to ja mogę codziennie romansować 😏
Pocałował ją namiętnie wkładając język w jej gardło.
Dziewczyna wpasowała się w tempo pocałunku. Oparła ręce o jego klatkę piersiową.
Z ust czarka wydobywały się ciche jęki
P- dobra stop Czaruś... Za bardzo się rozkręca
Cz- lubię energicznie😏
P- wracajmy do domu. Zimno mi
Cz- no jak boso po kałużach łazisz to co się dziwić XDD
P- przeszłam? Przeszłam. To co się srasz?😆 Przynajmniej nie musieliśmy zawracać.
Cz- dobra dobra chodź.Chciał wziąć ją na ręce ale ta odsunęła się
P- pójdę sama. Lubię chodzić z tobą za rękę
Cz- miło mi to słyszeć 😌Doszli do domu
Słowa: 680
VOCÊ ESTÁ LENDO
Przyjaciel z dzieciństwa
AçãoPatrycja nie miała ciekawego życia... w wieku 12 lat wyprowadzili się z miasta w efekcie czego straciła najlepszego przyjaciela... Ma teraz 19lat i wciąż za nim tęskni lecz jej nadzieję na odnalezienie go juz są niemal, że na wyczerpaniu aż nagle...