Cz- trzymasz ją?
P-ch-hyba tak... Czarek nie puszczaj
Cz- spokojnie, trzymam razem z tobą... Teraz powoli w dół
P- łoo jezu jakie to ciężkie 😩
Cz- dobrze ci udzie! Dawaj dawaj! I do góry teraz. Mocno i wyprostuj ręce. I brawooo! Dałaś radę!
P- łoo😁 super teraz mogę ten 70kg
Cz- nie wolisz najpierw 50?
P- a to nie był 50!?
Cz- nie😆 to było 30
P- coo🖐️😩 nie ma mowy więcej nie dam rady
Cz- no oki to Teraz ja. Czekaj pozwoli odłóż tutaj, spokojnieCzarek cały czas stał i asekurował czujnie przyjaciółkę gdy ta podnosiła sztangę
Cz- no to teraz ja😆
Czarek wszedł na siedzenie a trener wymienił mu obciążniki
P- ile to?
T- 80kg
P- łoooo
Cz- na lajcie😆Czarek podniósł z lekkim trudem sztangę z obciążeniem 80 kilogramów.
P- brawoo!
T- teraz 100kilo!
P- co!
Cz- nie dam rady...
T- nie ma gadania! Już!
P- jak mówi, że nie da rady niech pan nie naciska!
T-ty się zamknij! Takim sposobem nigdzie nie dojdzie
Cz- masz rację...Czarek chwycił za uchwyty, pati zmartwiona stała za nim i podtrzymywała sztangę myśląc, że to coś da.
Czaro z krzywą miną próbował podnieść ciężar lecz nie udało mu się...
P-🥺
Cz- ała!
P- Czarek!
Cz- asss! Kurwa!
P- co jest!🥺 Czarek co się stało!?
Cz- naciągnąłem bark chyba🤕😟
P- matko!
T- nie bądź babą dawaj!
P- nieee! Zdrowie jest najważniejsze!
Cz-...🥺🥰 Dziękuje Pati...
T- no niestety czeka cię kara
Cz- ajj!
P- co! Jaka!
Cz- trening bólu...
P- o co chodzi!?
Cz- będą we mnie nawalać
P- co! Nie zgadzam się! Nie!
T- no niestety! Idź na ławkę... Lepiej żebyś tego nie widziała...
P- nie! Zostaję przy czarku!
Cz- trener ma racje. To może być dla ciebie zbyt dużo...
P- ugh! Dobra ale będe stać obok!
T- niech ci będziePrzyszło jeszcze 2 chłopów którzy trzymali czarka
P- co! O co chodzi!? Po co wy go trzymacie!?
Cz- o to chodzi... Żebym nie mógł się wyrwać...😟😔Trener gwałtownie uderzył Czarka w brzuch
Cz- aaaa! Kurwaaa! Assss!
P- czarek!Trener odepchnął ją. Przyszedł chłopak który trzymał Patrycję bo ta chciała biec do niego z każdym uderzeniem.
Czarek patrzył łamliwym, smutnym i nieporadnym wzorkiem na Patrycję
Czarek z każdym uderzeniem krzyczał coraz głośniej
W pewnym momencie Czarek dostał tak mocno, że z jego oczu popłynęły łzy. Wtedy Patrycja wyrwała się z rąk faceta i odepchnęła trenera od Czarka. Chłopacy widząc jej przejęcie puścili go a ten zwinął się z bólu
Patrycja popłakała się i krzyczała
P- zostawcie już go w spokoju!😭 Proszę! Stop! Widzę, że już nie daje rady
Czarkowi leciały łzy. Na macie pozostawił ślady krwi lecącej z jego buzi
P- starczy!😭 Czarek!
Szybko podbiegła do niego, klęknęła przed nim, podniosła jego głowę opierając o Siebie. Czarek ze łzami patrzył na nią, widział jak ta martwi się. Dużo znaczyło dla niego to co zrobiła w jego obronie. Widział jak się wyrywa do niego aby mu pomóc. Zamknął oczy
Cz- dziękuje Pati...
P- za co!?
Cz- nie ważne... ChodźZ bólem wstał. Trzymał się za brzuch. Podał rękę dziewczynie i pomógł jej wstać
T- byłeś dzielny... Ta dziewczyna ma na ciebie duży wpływ. Przychodź częściej
P- dziękuje ale nie mam zamiaru już tu przychodzić i mam nadzieję, że czarek też!
Wzięła rzeczy czarka i poszła z nim do przebieralniCz- nie potrzebnie mu tak mówiłaś
P- powiedziałam prawdę. Jeśli tak ci zależy na treningach będziemy biegać razem, kupimy sprzęt i zrobimy ci prywatną siłownię 😁
Cz- dziękuje, że to dla mnie zrobiłaś... Nie znałem cię z tej strony haha ał! Ass!
P- chcesz jechać do szpitala?
Cz- nie...
P- Dobrze... Przebierz się i jedziemyPatrycja przebrała się w osobnej przymierzalni i czekała na czarka. Wyszedł chwilę później
Cz- długo czekałaś?
P- chwilkę, jedziemy?
Cz- tak tylko zamówię taksówkę
P- już to zrobiłam. Czeka przed wyjściemT- dowidzenia 😒
Cz- dowi-
P- oby nie!Wyszła z czarkiem i wsiedli do taksówki
Pov Trener- taka dziewczyna to skarb.
W taksówce
P- bardzo cię boli ten brzuch?
Cz- troszkę... Ale bardziej bym się martwił o ten bark. Pojadę z tym do lekarza dzisiaj
P- oby wszystko było dobrze...
Cz- oby... Pati... Bo bardzo cenię sobie to co zrobiłaś, to jak się martwiłaś i jak przeżywasz to razem ze mną...
P- zawsze będę przy tobie pamiętaj...Czarek oparł głowę o ramię dziewczyny a ta oparła o jego głowę swoją. Ręką głaskała jego policzek. Czarek powoli zasypiał lecz pati powiedziała
P- zaraz jesteśmy, wstawaj misiek
Podniosła jego głowę i pocałowała w czoło. Ten uśmiechnął się i zarumienił.
P- o haha wstydzioszek mój 😅🥰
Taksówkarz - dotarliśmy na miejsce.
Patrycja zapłaciła za taksówkę i wyszli
Cz- czemu zapłaciłaś?
P- poprostu uznałam, że to zrobię więc zrobiłamPodała chłopakowi rękę i poszli do domu X.
Podoba mi się ten rozdział 🥰 następne będą jednymi z moich ulubionych 💜💙
Słowa: 821
![](https://img.wattpad.com/cover/271737475-288-k363005.jpg)
YOU ARE READING
Przyjaciel z dzieciństwa
ActionPatrycja nie miała ciekawego życia... w wieku 12 lat wyprowadzili się z miasta w efekcie czego straciła najlepszego przyjaciela... Ma teraz 19lat i wciąż za nim tęskni lecz jej nadzieję na odnalezienie go juz są niemal, że na wyczerpaniu aż nagle...