Patrycja siedziała w swoim pokoju próbując się ogrzać. Leżała pod kołdrą a na nogach miała ciepłe zimowe skiety. Przeglądała instagrama z uśmiechem.Cz- pati?
P- tak?
Cz- mogę wejść?
P- oczywiścieWszedł i się uśmiechnął
Cz- ojojoj zimno ci? Hahah
P-😑 daruj sobie
Cz- hahahah morsowania się zachciało
P- ta. Masz poważny wpierdol jak dojdę do siebie
Cz- niby czemu
P- kuźwa czy ty wiesz jak mnie ośmieszyłeś?
Cz- z tą bielizną?
P- TAK
Cz- no sory 🙄 ale mi się spodobały...
P- czarek, to zwykłe majtki
Cz- twoje
P- japierdole czarek...
Cz- oj no oj...Położył się obok
Cz- wybacz księżniczko ale wiesz jak jest hm?
Mruknął do niej odgarniając włosy i ocierając nos o jej szyję
P- czarek... Przestań
Cz- patiś...
P- czarek nie.
Cz- czemu tak mnie karasz😩
P- podobno jestem w tym okropna.
Cz- ależ to nie prawda... Przestań kotek...Mruczał cicho do jej ucha. Po ciele dziewczyny przechodziły dreszcze gdy ten jezdził palcem po jej ramieniu
Cz- może troszkę? Troszeczke?
P- czarek nie
Cz- ehh okejUsiadł
Cz- nie to nie. 🙄
P- co tak patrzysz? Serio myślisz że dam ci się do mnie przystawiać za to co powiedziałeś? Za to co zrobiłeś? Nie lol
Cz- mówiłem to pod wpływem emocji
P- trzeba myśleć 😒Udawała obrażoną
Czarek rzucił się na nią i łaskotał
P- aaa hahahshss
Cz- ty wiesz, że ja cię tak cholernie kocham nie? Tak cholernie mocnoMówił śmiejąc się
P- Czarek słodziaku...
Pocałowała go w nos
Cz- ja wolę w buźkę 🥺 jestem taki malutki👉👈 mam takie małe usteczka👁️👄👁️ takie tycie🥺🥺🥺
P- nie tylko usta masz tycie😏
Cz- o ty cholero!
P- aaa hahahaChciała uciec a ten powalił ją na podłogę. Nachylił się nad nią i złączył ich usta
Lekki pocałunek stał się namiętnym, długim z językiem
Pov Czarek: jest cudnie... Kocham cię. Dziękuje ci, że mi wybaczyłaś.
Wtedy z jej ust uciekło pare cichutkich jęków
Pov Czarek: o cholipka...
Kontynuował trzymając jej talię
P- stopp zapowietrzyłam się 😩🤚
Powiedziała po czym wzięła kilka oddechów
Cz- hahahah
P- cholipka... Całowanie jest super
Cz- potwierdzam. Zwłaszcza z tobą
P- dziękuje?
Cz- hahahaZobaczył, że ma ręce na jej talii. Myślał, że ta na niego krzyknie bo przecież nie miał nic robić.
Cz- oj! Przepraszam
Chciał zabrać ręce ale ta chwyciła je i położyła spowrotem
P- nie! Jest słodko...
Cz-...Chłopak zaniemówił...
P- coś nie tak?
Cz- t-ty jesteś słodka...
P-😊 dziękuje
Cz- nie ma co dziękować za mówienie prawdy patiśLeżeli na podłodze wpatrując się w siebie
Cz- która godzina?
P- 18:30
Cz- dosyć późno. Masz jakieś plany?
P- chciałam powiedzieć z dziewczynami troszkę
Cz- nie ma sprawy. To kiedy idziemy do dziewczyn?
P- wiesz... Tylko z dziewczynami. Ja, nati, Monia i Julka
Cz- mhm...
P- przyjdę później 🥺 obiecuje
Cz- dobra idź...
P- jej dzięki^^
A ty co będziesz robił?
Cz- czekał.
P-🥺 zostanę.
Cz-😁 ez
P- zadzwonię do nati, że jednak musimy to przełożyć...😕
Cz-byłyście już umówione?😟Pokiwała głową i zadzwoniła
Czarek chwycił jej dłoń i odchylił telefon od jej ucha.
Cz- idź Pati.
P- ale będziesz sam
N- halo?
Cz- oj sory nati nie ważne
P- ważne
Cz- niee Pati się coś pomyliło
N- pati, nasz wieczór aktualny?Patrycja spojrzała na Czarka a on kiwnął głową i powiedział
Cz- aktualny.
Po czym się rozłączył
P- oj czaruuś... Nie musiałeś
Cz- pati... Więcej luzu. Posiedzę sobie i zrobię streama. Widzowie mnie ciągle proszą
P- dobrze. Przyjdę później chyba że będziesz spał
Cz- nawet jak będę spał będę miał nadzieję, że leżysz teraz obok mnie i wtulasz się we mnie
P-🥺Oczy czarka i pati stały się szklane. Uśmiechnęli się do siebie i przytulili
P- przyjdę...
Cz- mam nadzieję😁 dobra to ja lecę do siebie robić streama
P- nie siedź długo proszę
Cz- ty też 😏
P- oczywiściePocałował ją w nos i powiedział ciche
Cz- okay
A ta odpowiedziała
P- okay.
Wtedy wyszedł a ta ogarnęła się
Pov Pati: okay...
Przepraszam, że musieliście czekać. Ja już nie mam siły ani chęci widzowie.
Cieszę się, że was mam
YOU ARE READING
Przyjaciel z dzieciństwa
ActionPatrycja nie miała ciekawego życia... w wieku 12 lat wyprowadzili się z miasta w efekcie czego straciła najlepszego przyjaciela... Ma teraz 19lat i wciąż za nim tęskni lecz jej nadzieję na odnalezienie go juz są niemal, że na wyczerpaniu aż nagle...