40- czarek Kocham Cię!

846 41 34
                                    

O- wstawaj pati... Ważny dzień dzisiaj
P- sppierdalaj
O- pati... On to robi nie ja... Chciałem się wycofać ale nie mogę! Przepraszam... Masz

Okrył ją kocem a ta szybko go wzięła i zasłoniła się nim. Wtuliła się w kocyk trzęsąc się z zimna

O- już lepiej?
P- dziękuje... Powiesz mi coś?
O- nie wiem czy mogę
P- proszę...
O- mów
P- co ze mną będzie? Zobaczę Czarka? Wrócę do nich? Czy ja przeżyje?
O- ajj nie mogę ci powiedzieć planu ale... Będzie źle... Bardzo źle. Wrócić nie wrócisz a czarka zobaczysz najwyżej przez kamerkę
P- ale czy ja umrę?😭
O- nie wiem co zrobi z tobą przyszły właściciel
P- co! Nie! Czy wy!?
O- tak pati... Przepraszam ale już nie mogę się wycofać! On mnie zmusza... Przy nim będę udawał ok? Nie chcę cię katować.. nie chcę cię krzywdzić ale nie mogę nic obiecać.
P- dziękuje...
O- Patrycja nie ma za co! Powinnaś krzyczeć, wołać na pomoc czy cos
P- to nic nie da... Czarek... Nigdy już go nie przytulę 😭
O- no...
P- to nie ma sensu!

Wtedy do pokoju wszedł Aleks

A- co kurwa robisz debilu! To nie hotel! Oddawaj koc!
P- proszę nie!😭
A- a co ja złota rybka!? Oddawaj kurwo jebana!

Wyrwał jej koc i uderzył w twarz.

P- ała!😭😭
O- nie tak mocno!
A- a ty co! Nagle aniołek!? A Patrycjo mam co coś do powiedzenia... Dzisiaj pozbędziesz się miana dziewicy hah... Jakiś napalony oblech zapłacił za ciebie fortunę...
O- co! Nie!
A- nie masz nic do gadania kurwiarzu!

Wtedy Aleks uderzył Oliwiera w twarz i pokazał aby zrobił to samo w geście do Patrycji... Patrzyła na niego błagającym wzrokiem... Z jej oczu lały się łzy... Wyobrażala sobie co ją dziś czeka...

Oliwier uderzył ją dosyć mocno a ta tylko pisknęła i skuliła się w rogu pokoju...

Pov Oliwier: przepraszam pati...

U Czarka

Czarek wyszedł z pokoju o 5:15 był już ubrany, ogarnięty i gotowy do wyjścia. Zbiegł do salonu i zaczął budzić wszystkich.

N- co jest...
Cz- jedziemy!
M- gdzie?
Cz- na policję! Szybko!
M- to jedź... My zostajemy...
J- jest zbyt wcześnie dla mnie ja nie wstaje. Idź sam
Cz- jezuu! To wasza przyjaciółka!😭 Czemu tacy jesteście!
L/K/S- my idziemy z tobą!
Cz- dzięki! Szybko!

Czarek cała drogę milczał. Kierowali się w stronę posterunku gdy nagle zadzwonił telefon

Cz- hhalo?
L- daj na głośnik
A- o haha czareczku już nie śpimy?
Cz- Aleks! Gdzie jest Pati mów draniu! Zabiję Cię! Skurwielu mów!
A- pati... Ah piękna... Ciało zgrabne... Włosy piękne no niestety Buzka troche poobijana
Cz- co! Co jej zrobiłeś!
A- pati ma dosyć duże problemy ze współpracą... Uczę ją tego prawda pati?
P- czarek...😭 Ała...

Mówiła zanikającym głosem

Cz- patiiś! Gdzie jesteś!
P- czarek ja...
A- dosyć gadania haha zabierz ją stąd... I przygotuj
O- dobrze...
Cz- do czego!?
A- pewien bogaty... Starszy... Otyły... Obrzydliwy facet zapłacił za uwolnienie jej od miana dziewicy...
Cz- co! Nie! Jej pierwszy raz... Nie... Nie tak!
A- hehe ona by go pewnie chciała przeżyć z tobą haha... Prawda?
P- Zostaw mnie proszę! Boli!
Cz- co jej robicie!
A- to na co zasłużyła sucz jebana!
Cz- nie mów tak o niej!
A- co mi zrobisz haha nawet nie wiesz gdzie jesteśmy...
O- czarek! Ulica Ja-

Oliwier chciał krzyknąć nazwę ulicy lecz Aleks przyłożył mu. Oliwier upadł z jego ust leciała krew.

A- masz nauczkę... Jeszcze raz a źle się to skończy... Pati ty będziesz następna hah

Cz- Zostaw ją!
A- nie udzielaj się lovelasie XDD nic mi nie zrobisz... Ale za to ja Pati mogę hah mówię ci aż ślinka cieknie jak się ją widzi na podłodze... Bez ubranek idealnie haha laleczka moja
Cz- zamknij się kurwa! Co za nią chcesz!
A- ojoj nic nic... Mam już innego kupca na jej ciałko... Małe chruchełko z 200 kilowym chłopem... Mhm aż przypomina się pociąg i tunel... Hah spokojnie maczo... Zobaczysz to wszystko na kamerze... Specjalnie udostępnienie ci podgląd na chwilkę haha pyk i po wszystkim... Szkoda tylko, że ta nigdy nie zazna juz prawdziwego szczęścia... Zostanie jej to na zawsze...

Po Tych słowach podszedł do niej i kopną w brzuch... Ta jęknęła z bulu

Cz- Pati! Kocham cię! Dasz rade... Pomogę ci! Wytrzymaj!
P- cz-czarek ja nie mogę już... Przepraszam...

Wtedy zamilkła...

A- o kurwa! Mamy zgona...
Cz- co!😭
A- luz żart. Żyje... Jeszcze
Cz- coś ty powiedział skurwysynie?
A- a nic takiego dobra ja lecę szykować Patrycję na spotkanie z shugar daddy XDD papa buziaczki. Pati pożegnaj się

Nic nie odpowiedziała...

A- pożegnaj się powiedziałem!

Wtedy kopnął ją a ta krzyknęła

P- ałaaaa! Pomocy czarek... Kocham cię... Pomóż proszę 😭 do zobaczenia...
A- o jak słodko haha najwyżej usłyszenia bo nigdy go nie zobaczysz... No więc papatki czaro
Cz- niee! Pati też cię kocham! Dasz radę trzymaj się proszę! Dla mnie!
A- dobra koniec tego dobrego pa!

Wtedy Aleks rozłączył się



Słowa: 820

Jak wrażenia?🥰

Przyjaciel z dzieciństwaWhere stories live. Discover now