57- wierzę

921 48 72
                                    

M-...
P- aa-ale jak to 🥺
Cz- pati ja ci to wszystko wytłumaczę!
P- n-nic nie musisz mi tłumaczyć...😔 Szczęścia życzę...
Cz- pati...

Patrycja ze łzami w oczach wstała i z kulawą nogą powoli kierowała się w stronę pokoju

Cz- pati! J-ja przepraszam...
P- nie masz za co przepraszać... Dzięki za wszystko Czarek.
Cz- cco!?

Patrycja poszla do pokoju, Zakluczyła się i usiadła na łóżku. Oparła rece na kolanach a na rękach głowę. Płakała zasłaniając oczy dłońmi

M- czarek...
Cz- monia przepraszam ale my nigdy nie będziemy szczęśliwą rodziną... Nie kocham cię rozumiesz?
M- aale jak to! Noszę w sobie nasze dziecko! Zobacz!

Chwyciła jego rękę i odsłoniła koszulkę. Położyła jego rękę na swoim brzuchu.

M- mały Nykielek... Tak jak chciałeś...
Cz- tylko, że on nie miał być z tobą!😭 Matko Pati... Przepraszam kurwaaa!

Co ja zrobiłem! To nie może być prawda 😭 nie...

M- prawda prawda😁 jestem taka szczęśliwa!! Zostanę mamą! Kocham cię Czarek!

Cz- Monia... Nie Kocham Cię. Będę z tobą ze względu na dziecko... M-mojego Nykielka...
M- nie cieszysz się? Masz dzieciątko!
Cz- cieszę...

Pov Czarek: chyba...

Pati płakała rozmyślała o tym co powiedziała Monia... Chwyciła w rękę Uszatka i przytuliła mocno.

Mówiła do niego

P- Czemu? Czemu to musiało się stać... Czarek czemu to zrobiłeś 😭 rozumiem nie daje mu tego szczęścia... Ale... Czemu kuźwa! Wszystko moja wina!

On o pięknych oczach... To nie moja liga kuźwa! Liga NBA... Czemu...

Mocno zacisnęła pięść i rzuciła uszatkiem na drugi koniec pokoju przez co odpadło mu oczko

Spojrzała na niego po czym szybko podbiegła, uklęknęła i chwyciła go

P- nie! Co ja zrobiłam! Uszatek! Przepraszam 😭

Uszatku chociaż ty nie umieraj... Gdzie masz oko? Zgubiło się 😔 kuźwa! Czemu to się stało! Kocham cię Czarek...

Spojrzała na żyletkę.

P- czy to dobre wyjście?

Wtedy do pokoju zapukał chłopak

Cz- pati! Jesteś tam? Halo! Słyszysz mnie!?
P-...
Cz- pati! Ja przepraszam! Daj nam szansę porozmawiać!
P-...
Cz-Dobra... Nie wpuścisz mnie to będę stał tutaj może chociaż wysłuchasz to co mam ci do powiedzenia...

Pov Pati: nie chcę cię słuchać.. zraniłeś mnie.

Cz- pati! Wiem, że jestem skończonym dupkiem! Ale... Dupkiem któremu tak cholernie na tobie zależy okej! Kocham cie!
P- kiedy...
Cz-hm!?
P- kiedy do tego doszło!?
Cz- byłaś tam... Cierpiałaś a ja zabawiałem się z Moniką! Wtedy do tego doszło! Chwila za długo i stało się! Przepraszam, że wtedy chciałem o tobie zapomnieć! Myślałem że umarłas!

W tym momencie Patrycji pękło serce... Wszystko co czuła... Znikło

P- tak by było lepiej dla nas wszystkich!
Cz- pati nie! Kocham cię!
P- Czarek odejdź... Wszystko się kończy... Wszystko znika...

A Teraz przyszła kolej na mnie... Wyszeptała

Czarek stał i płakał przed drzwiami

Cz- ale ja nie chcę żeby to wszystko znikło! Nie chce żeby się kończyło coś zanim jeszcze dobrze zaczęło
P- nigdy się nie zacznie...😭 Czemu mi nie powiedziałeś wcześniej! Czemu udawałeś, że wszystko jest okej!? Czemu kurwa!
Cz-... Nie chciałem cię stracić
P- straciłeś... A teraz odejdź
Cz- pati! Ja nie mogę żyć bez ciebie!
P- ja też... Ale tak będzie lepiej
Cz- jak!? Napewno nie dla mnie!
P- zniknę a ty będziesz żył szczęśliwie z Monią i...
Cz: i?
P- Nykielkiem...😭

Powiedziała z płaczem

Cz- pati... Nie jestem wart twojego płaczu... Nie płacz prosze! A nykielek... Miał być twoim synem! Nie jej! To moje marzenie 😭
P- marzenia się nie spełniają...
Cz- spełniają! Tylko trzeba wierzyć!
P- a ty wierzysz?
Cz- wierzę!
P- w co?
Cz- w nas! W ciebie!
P-...

Popłakała się jeszcze bardziej a czarek usiadł przy jej drzwiach



Smutne troche

Przyjaciel z dzieciństwaWhere stories live. Discover now