78- sztunia

755 47 100
                                    

Cz- już nie mogę się doczekać! Będą tam Wiktor i Michał moi znajomi ze szkoły... Dawno ich nie widziałem. Poznam Cię z nimi!
Wiktor spoko ziomek, polubisz go hah a Michał... Trochę dziwny jakby gej? Nie wiem hahah gej...

Pov Pati: nawet jak gej to coś w tym złego? Podobno jesteś tolerancyjny.

Cz- Patrycja słuchasz mnie?
P- co?
Cz- japierdole już nic... Nic nie można ci powiedzieć
P- przepraszam...😣
Cz- dobra dobra nie przepraszaj... Czemu tak siedzisz?
P- jak?

Masz nogi jakoś dziwnie mocno złączone

Pov Pati: ciekawe czemu kurwa...

Cz- to?
P- co?
Cz- czemu tak siedzisz?
P- dobrze wiesz czemu.
Cz- mówiłem kurwa nie chcesz nie jedź.
P- mówiłam żebyś jechał sam! Nie chciałam popsuć ci wieczoru! Ale jak zwykle to do mnie są pretensje. Widziałam jak ci zależy!
Cz-...

Oczy dziewczyny znów były szklane... Dziewczyna nie lubi się kłócić a gdy tylko ktoś podniesię na nią głos... Ta ma ochotę się rozpłakać

Cz- ejj... Przepraszam... Nie wiedziałem.

Pov Pati: nie... Wcale

P- dobrze już dobrze... Kiedy będziemy?
Cz- 10 minut
P- okej...
Cz- chcesz się przytulić?🥺

Dziewczyna bardzo chciała... Ale dalej siedziała tak jak wcześniej

Chłop przysunął się do niej, położył rękę na jej brzuch. Spojrzał w oczy przyjaciółki w tym samym czasie masując jej brzuszek.
Patrycja przymrużyła oczy kładąc głowę na jego ramieniu.

Cz- przepraszam, że cię tu biorę... Ale chciałem abyś ich poznała... Piszemy codziennie a mało kiedy dochodzi do jakiegoś spotkania. Chcą cię poznać...
P- uroczo...
Cz- zaraz jesteśmy...

Do Czarka zadzwonił telefon

Cz- halo?
W- no hej gdzie jesteście?
Cz- dojeżdżamy, zaraz będziemy
Mi- pati też jest?
Cz- oczywiście... Trochę nie ma nastroju ale damy radę...

Pov Pati-... „Damy radę” kto da ten da.

Cz- jesteśmy Patrycja.
P- okej. Już wychodzę.

Czarek wyszedł pierwszy ustał przed drzwiami do samochodu Patrycji.

Cz- idziesz?
P- ta...

Otworzyła drzwi i wyszła trzymając się za brzuch

Cz- a i jeszcze jedno... Jak będziemy z nimi... Proszę udawaj, że nic ci nie jest ok?

Dziewczynie zrobiło się bardzo przykro... Poszła tam dla niego a on mówi takie coś... Momentami go nie poznawała

Cz- wszystko ok?
P- nie.
Cz- hm?
P- nie! Chcę wracać do domu!😭
Cz- że co? Haha chyba nie. Nie będziemy teraz wracać jak jesteśmy na miejscu.

Patrycja ze skutkiem patrzyła na odjeżdżającą taksówkę

Pov Pati: nie... Ja tu nie wytrzymam...

Cz- pati... Pati damy radę...
P- czarek to boli... Mocno
Cz-... Nie wiem co mam zrobić...

Przytulił ją.

W-hejjj przeszkodziłem wam?
Cz- staryyy!

Podszedł do kolegi i przywitał się.

Cz- gdzie Michał?
W- zaraz przyjdzie. Poszedł kupić ziemniaka na patyku XDDD
Cz- jak zawsze wydaje na pierdoły haha
W- dokładnie. To Pani Patrycja tak?
P- Pati... Miło mi
W- wszystko dobrze? Nie wyglądasz najlepiej... Coś cię boli?
Cz- niee z nią wszystko dobrze!

Patrycja odbiegła od nich. Zrobiło jej się przykro, że tak powiedział... Ma wrażenie, że przy nich Czarek myśli że może wszystko...

Usiadła na ławce. Popłakała się, gdy nagle zobaczył ją chłopak. Wysoki szczupły facet z brązowymi lokami. Zielono oki ubrany w golf, mokasyny i spodnie w kratę. Na szyi miał łańcuszek, pomalowane paznokcie i pierścionki

Mi- hej? Coś się stało?🥺

Usiadł obok niej

P- hm? O hej... Nie nic ważnego.
Mi- Michał jestem
P- Pati...
Mi- miło mi poznać
P- mi również
Mi- o co chodzi? Nie musisz mówić ale czytałem, że to pomaga... Wygadasz się komuś i problemy znikają. Wiem, że mnie nie znasz ale.. to chyba nawet lepiej bo nie jestem Ci bliski

P- mój przyjaciel... Najlepszy przyjaciel bardzo chciał tu przyjechać. Nie chciał mnie zostawić ponieważ martwił się o mnie... Teraz muszę tu siedzieć chociaż bardzo mnie boli... Mówi, że nikomu nie mam nic o tym mówić... Że mam wytrzymać ale on nie wie jak to boli...
Mi- okres?
P- dokładnie tak...
Mi- współczuję...
P- nie trzeba. Oo ale masz piękne paznokcie...
Mi- a dziękuje 🤗 chociaż komuś się podoba🥰
P- człowiek powinien wyglądać jak chce... Niestety w Polsce to dosyć trudne dla osób o słabych nerwach...
Mi- ja tam mam wywalone... Za dużo hejtu na mnie spadło żeby teraz się przejmować.
P- musiałeś mieć ciężko.
Mi- haha możliwe lecz od razu dzień się poprawia jak widzę taką osobę jak ty która to akceptuje hahahah
P- hahah miło mi
Mi- uśmiechaj się wiecej kobietko... Życie jest zbyt krótkie na smutek
P- wiesz masz rację...
Mi- chcesz?

Podał jej kawałek kręconego ziemniaka na wykałaczce.

P- dziękuje...

Chwyciła i jadła powoli. Chłop dał patyk na środek aby i ona mogła sobie jeść.

Cz- ej co ty robisz z moją dziew- yyy przyjaciółką!?
P-...
Cz- oo Michał to ty
Mi- tak to ja

Michał chciał podać mi rękę ale Czarek patrzył na jego dłoń z obrzydzeniem i usiadł obojętnie obok Pati

Cz- co jest? Poznałaś już Michała z tego co widzę?
P- tia
Cz- przepraszam za to...

Wyszeptał jej do ucha

P- nic się nie stało...
Cz- widzę, że się stało
P- czarek... Przestań proszę. Nie mam zamiaru się smucić tylko zatracić w tym co najlepsze...
Cz- zadziwiasz mnie bejbi...

Przytulił się. Oparła głowę o jego ramię.

Cz- idziemy się przejść?
P- wiesz... Lepiej mi jak siedzę... Ale wy idźcie 🥰
Cz- no oki... Ale nie chcę cię zostawiać samej.
Mi- ja zostanę. Fajnie się rozmawia
P- o no, Michał zostanie🤗

Pov Czarek: jeszcze gorzej😩

Cz- eh no okej😒 ale później idziesz ze mną niunia haha zjemy coś
P- już jadłam
Cz- aha...
W- dawaj czarek patrz jakie sztunie tam idą!
Cz- o kurwa... Dawaj
P-...

Poszli





Słowa: 818 💜💙

Przyjaciel z dzieciństwaDove le storie prendono vita. Scoprilo ora